Kiełb: Nie chowamy głowy w piasek. Walczymy o zwycięstwo

Korona w rundzie wiosennej rozegrała jak dotąd dwa spotkania, jednak z sześciu możliwych punktów, zdobyła tylko jeden.

– Ostatnio zabrakło nam odrobiny szczęścia. Po remisie nikt nie jest zadowolony. Taka jest piłka, taki jest sport. Musimy jechać na kolejny mecz i walczyć – skomentował kapitan Korony.

W meczu z Chrobrym Głogów kielczanie stracili gola w ostatniej minucie podstawowego czasu gry. Atmosfera w drużynie po takim spotkaniu, delikatnie mówiąc, nie była najlepsza.

– Nikt nie spał spokojnie tej nocy. Trudno jest powiedzieć, jaka była atmosfera. Na pewno nie było nam łatwo. Najciężej jest się podnieść z tego wszystkiego. Gdyby nie ta stracona bramka na 2:2, bylibyśmy w innych humorach, ale tutaj trzeba pokazać, jak szybko się wstaje po tym, gdy się upada – zaznaczył 33-latek.

Kiełb w ostatnich meczach nie jest pierwszym wyborem trenera Maciej Bartoszka. Po przerwie w treningach spowodowanych urazem potrzeba mu czasu na powrót do optymalnej formy.

– Z moim zdrowiem jest wszystko w porządku. Trener podejmuje takie decyzje, a nie inne. Ja jestem taki, że mam ambicje i nawet jak wychodzę na 2-3 minuty, to zawsze daje z siebie jak najwięcej. Dużo rozmawiamy miedzy sobą. Każdy zawodnik jest ważny i gdy wejdzie na boisko, stara pomagać. Nie ma nikogo, kto by się obrażał. W ostatnim meczu wyszło, jak wyszło. Trzeba szybko podnieść głowę i walczyć dalej – skwitował pomocnik Korony.

Spotkanie z GKS-em Jastrzębie będzie bardzo ważne także pod względem mentalnym. Drużyna chce podnieść się po ostatnim, pechowym remisie i odbudować morale.

– Kibice w każdym meczu wymagają zwycięstwa i o to będziemy walczyć. Nie ma co chować głowy w piasek. Każdy mecz będzie ciężki, ale Korona zawsze walczy o zwycięstwo – zakończył.

Sobotni mecz w Jastrzębiu rozpocznie się o godz. 14.30 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.