SPORT
Kibice Korony stają na wysokości zadania. Budżetowy plan będzie zrealizowany z nawiązką?
Korona Kielce może liczyć na solidne wsparcie kibiców w walce o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Klub legitymuje się średnią przekraczającą dziewięć tysięcy fanów na spotkanie. To siódmy wynik w stawce.
Ciekawe zestawienie na swoim Twitterze przedstawił Łukasz Jabłoński, prezes kieleckiego klubu. Po czternastu domowych meczach średnia frekwencja na Suzuki Arenie wynosi 9 325 osób. Aż sześć razy przekroczono barierę 10 tysięcy. Średnie zapełnienie obiektu wynosi nieco ponad 64 procent.
To zdecydowanie najlepsza frekwencja od kilkunastu lat. Korona ostatni raz zbliżyła się do niej w sezonie 2010/11. Wtedy jednak na stadion chodziło średnio o tysiąc osób mniej.
„Razem robimy coś niesamowitego. W żaden sposób nie odstajemy, wprost przeciwnie, wyglądamy bardzo dobrze na ekstraklasowej mapie. Szacunek dla Was”, napisał Łukasz Jabłoński na Twitterze, co podparł grafiką, którą prezentujemy poniżej.
Korona rozegra w tym sezonie jeszcze trzy mecze przed własną publicznością. W najbliższą niedzielę podejmie Zagłębie Lubin (godz. 12.30). W maju czekają ją spotkania z drużynami z topu, czyli Rakowem Częstochowa i Lechem Poznań.
Przychód z dnia meczowego w założeniach budżetowych stanowi 3 miliony złotych, czyli 13 procent. Aby wypełnić ten plan, średnia frekwencja na Suzuki Arenie musi oscylować w granicach ośmiu tysięcy. Wszystko wskazuje na to, że uda się to zrealizować, nawet z małą nawiązką.