SPORT
Karaliok: Jedzenie na mistrzostwach było specyficzne. Po powrocie od razu zamówiłem burgera
![Karaliok: Jedzenie na mistrzostwach było specyficzne. Po powrocie od razu zamówiłem burgera](/media/k2/items/cache/64e674fcfb1397eee785f145d063ccc7_XL.jpg)
![Karaliok: Jedzenie na mistrzostwach było specyficzne. Po powrocie od razu zamówiłem burgera](/media/k2/items/cache/64e674fcfb1397eee785f145d063ccc7_L.jpg)
– Kiedy masz czegoś za dużo, chcesz wrócić do normalnego życia, do tego co masz przez cały rok – mówi Arciom Karaliok, obrotowy Łomży Vive, który w poniedziałek wznowił treningi w klubie.
Wszyscy zawodnicy mistrza Polski, którzy wystąpili na mundialu wrócili do Kielc. Jak przyznaje białoruski obrotowy monotonia turnieju z biegiem czasu stała się przytłaczająca. Przypomnijmy, tegoroczny czempionat odbywał się przy zachowaniu ścisłego reżimu sanitarnego, a drużyny na dwa tygodnie zostały zamknięte w tzw. „bańce”.
– Byłem już zmęczony, ale bardziej pod względem psychicznym. Na mistrzostwach codziennie trzeba być skoncentrowanym ma meczach, treningach. Do tego doszła monotonia: to samo miejsce, jedzenie. Kiedy zmieniasz kraj, otoczenie, wszystko dużo szybciej wraca do normy – wyjaśnia Arciom Karoliok, któremu na mundialu szczególnie nie przypadło do gustu jedzenie.
– Było bardzo specyficzne. Codziennie dostawaliśmy to samo. W ostatnich dwóch dniach zjadłem tylko dlatego, że musiałem. Od razu po powrocie zamówiłem burgera – śmieje się białoruski obrotowy.
W czwartek Łomża Vive rozegra pierwsze spotkanie po mundialu. Jej rywalem na wyjeździe będzie MMTS Kwidzyn. Będzie to pierwszy z dwunastu meczów, które kielczanie rozegrają w ciągu miesiąca.
– Będziemy grać dużo. Cieszymy się z tego. Mamy nadzieję, że wszystkie spotkania dojdą do skutku. Oczywiście, trzeba patrzeć na rywali, ale to my musimy jak najszybciej wrócić do naszej gry i odpowiedniej komunikacji. Nie jest łatwo kiedy przez półtora miesiąca nie trenujesz, później grasz w innych taktykach. Z całym szacunkiem do Kwidzyna, ale dobrze, że teraz nie gramy Ligi Mistrzów. Mamy czas, aby przed meczem z Porto złapać swój rytm – tłumaczy Arciom Karaliok.
Czwartkowy mecz w Kwidzynie rozpocznie się o godz. 17.
![Strzelił dwie piękne bramki w sparingu. Czy Jakub Konstantyn wywalczy miejsce w pierwszym składzie?](/media/k2/items/cache/8ed3049ebfb10b5b75de4b0ec2265668_L.jpg)
![Kuzera: Mam nadzieję, że Długosz wkrótce do nas dołączy](/media/k2/items/cache/dd644d0ef94efd58c8d672985cb1fb5a_L.jpg)
![Udany powrót do domu. Korona pewnie wygrywa z Ruchem](/media/k2/items/cache/5b0182170c34b3b516213cca1d116b23_L.jpg)
![Transfer dopięty. Korona wykupiła Dziekońskiego z Rakowa](/media/k2/items/cache/13afc8d017756feb4a1319f1bd8e54e7_L.jpg)
![Nie będzie powrotu. Marcin Cebula wybrał Śląsk Wrocław](/media/k2/items/cache/43f81418117c5f8a3dd9bbe35673e846_L.jpg)
![Euro Express: Kto będzie „czarnym koniem” turnieju? Anglia odpadnie już w 1/8?](/media/k2/items/cache/d77f80c9a450c4f836ee88309049aaf7_L.jpg)
![Arcytrudna grupa Industrii Kielce. Mistrzowie dwóch ostatnich edycji oraz wicemistrz Europy](/media/k2/items/cache/c854b36747977ca5d68d7f44798a48e5_L.jpg)
![Euro Express: Fenomenalni Gruzini. Czy Polakom brakowało luzu?](/media/k2/items/cache/905a0b659c6f721b7bf704056094c38f_L.jpg)
![Dotkliwa porażka w drugim sparingu](/media/k2/items/cache/58e43fdcea71604b6ffef63d675285db_L.jpg)