SPORT
Karacić błysnął w najważniejszym momencie. Chorwacja w finale EURO
Chorwacja i Norwegia stworzyły niezwykle emocjonujący spektakl w pierwszym półfinale mistrzostw Europy w piłce ręcznej. O "złoto" powalczy drużyna z Bałkanów, która wygrała w Sztokholmie 29:28. Do wyłonienia zwycięzcy były potrzebne dwie dziesięciominutowe dogrywki.
Starcie dwóch niepokonanych dotąd ekip miało niesamowity przebieg. W regulaminowym czasie gry był remis 23:23. Po pierwszej dogrywce było 26:26. W drugiej znowu zanosiło się na remis, ale na pięć sekund przed końcem gola na 29:28 rzucił Željko Musa. Były obrotowy PGE VIVE wykorzystał świetne podanie Igora Karacicia. Przed tym zagraniem rozgrywający kieleckiego klubu spisywał się mocno przeciętnie. 32-latek przebywał na parkiecie przez 75 minut. Z jego dziesięciu rzutów tylko dwa znalazły drogę do bramki przeciwników. Jego zapis uzupełniło pięć asyst, strata i faul w ataku.
Taki rezultat oznacza, że co najmniej jeden zawodnik PGE VIVE wróci do Kielc ze złotym medalem mistrzostw Europy. W drugim półfinale (godz. 20.45) zagrają Słowenia (Blaż Janc) i Hiszpania (Alex i Daniel Dujszebajewowie, Julen Aginagalde i Angel Fernandez Perez).