SPORT
Jurkiewicz pozna diagnozę w czwartek. Karacić powinien zagrać z Porto
Mariusz Jurkiewicz, rozgrywający PGE VIVE, który w ostatnim spotkaniu w Montpellier doznał kontuzji kolana, wciąż czeka na szczegółowe badania. Według wstępnej diagnozy 38-latek zerwał więzadła krzyżowe.
Wszystko wyjaśni się w czwartek po badaniu rezonansem magnetycznym. Jeśli potwierdzi się czarny scenariusz, to Mariusz Jurkiewicz w piątek przejdzie operację rekonstrukcji więzadeł w Poznaniu. Później czeka go wielomiesięczna rehabilitacja.
To nie koniec złych informacji zdrowotnych. Kielecki klub potwierdził, że na poniedziałkowym treningu urazów nabawili się Blaż Janc i Doruk Pehlivan. Słoweński prawoskrzydłowy stłukł stopę, natomiast turecki rozgrywający skręcił staw skokowy. Obaj przechodzą badania, które pozwolą określić stopień kontuzji.
Na wtorkowy mecz z Wybrzeżem Gdańsk nie pojechał również Alex Dujszebajew, który z mistrzostw Europy wrócił z urazem palca lewej dłoni, dlatego jest oszczędzany. Jego młodszy brat – Daniel ma problem z barkiem. Na razie może pomagać zespołowi tyko w obronie.
Blisko powrotu do gry jest Igor Karacić, który z EURO przyjechał z urazem mięśnia przywodziciela. Być może chorwacki playmaker wystąpi już w sobotnim spotkaniu z FC Porto Sofarmą w Hali Legionów.