SPORT
Jurkiewicz: Niewygodny rywal, to nie jest najlepsze określenie. To klub z najwyższej światowej półki
PGE VIVE nie leżą domowe spotkania z Montpellier. Kielczanie w ostatnich czterech latach przegrali trzy takie mecze, ostatni raz w lutym tego roku, kiedy ulegli 27:28. – To jest zdobywca Ligi Mistrzów sprzed półtora roku. Niewygodny rywal, to nie jest najlepsze określenie. To klub z najwyższej światowej półki – mówi Mariusz Jurkiewicz, rozgrywający kieleckiej drużyny.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa do sobotniej rywalizacji podchodzą po ligowej porażce z Orlenem Wisłą Płock.
– Tutaj nie chodzi o odgrywanie się, czy odbieranie czegoś, co straciliśmy wcześniej. Chodzi o to, aby wyjść na parkiet i grać tak, jak potrafimy. Chcemy zdobyć dwa punkty, które są nam niezbędne. Lepiej jest mieć kolejne wyzwania przed sobą, niż czekać długo i rozpamiętywać porażkę. To nie przynosi nic dobrego – przyznaje Mariusz Jurkiewicz.
Sobotnie spotkanie z Montpellier będzie bardzo ważne dla układu tabeli grupy B. Obecnie wicemistrzowie Francji mają na swoim koncie cztery punkty – o jeden więcej do PGE VIVE. Kielczanie muszą wygrać, jeśli nie chcą stracić dystansu do czołówki. Montpellier w tym sezonie szybko złapało dobrą formę. W ostatniej kolejce pokonało przed własną publicznością Telekom Veszprem 23:18.
– Jestem średnio zaskoczony wynikami w Lidze Mistrzów. Wiadomo, przed spotkaniami są papierowi faworyci, gdzie stosunkowo zakłada się kto może zwyciężyć. W trakcie sezonu pada jednak wiele zaskakujących rezultatów. Montpellier musiało zagrać tam rewelacyjne spotkanie – wyjaśnia Jurkiewicz. – Ten mecz pokazał jak wieki mają potencjał. Ostatni sezon był dla nich słaby, na pewno oczekiwali więcej. Myślę, że teraz pokazują, iż to był wypadek przy pracy. Udowadniają, że są jedną z czołowych drużyn na świecie – uzupełnia doświadczony rozgrywający.
Montpellier zagra w sobotę w osłabionym składzie. Zabraknie Melvyna Richardsona, który na początku października złamał palec, po czym musi pauzować przez około dwa miesiące.
– Czy jego brak będzie dla nich problemem, okaże się na parkiecie. To ważny zawodnik, ale to drużyna, która dysponuje bardzo dużym potencjałem. Na pewno będą potrafili tę stratę uzupełnić. Mają Valentina Porte'a – to również prawy rozgrywający światowej klasy, bardziej doświadczony – tłumaczy Mariusz Jurkiewicz.
Sobotni mecz PGE VIVE – Montpellier w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 18 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.