SPORT
Jabłoński: Kondycja finansowa nie poprawi się całkowicie, ale idziemy w dobrym kierunku
Korona Kielce pozyskała duże wsparcie. Podpisanie umowy z Eneą nie rozwiązuje jednak wszystkich problemów finansowych klubu. – Rozmawiamy z kolejnymi podmiotami – mówi Łukasz Jabłoński, prezes „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce podpisała roczną umowę z jednym z największych koncernów energetycznych w Polsce.
– To bardzo ważny dzień dla klubu. Korona nigdy nie miała za sponsora tak dużej marki. Kondycja finansowa nie poprawi się całkowicie, ale idziemy w dobrym kierunku. To istotny krok w stronę uzyskanie stabilizacji – przyznał Łukasz Jabłoński.
W listopadzie poprzedniego roku Korona poprosiła miasto, czyli większościowego właściciela, o dokapitalizowanie kwotą siedmiu i pół miliona złotach. Ratusz przekazał na ten cel trzy miliony. Całość została przekazana na pokrycie długów. W międzyczasie podpisano umowę marketingową z Targami Kielce. W tej miejskiej spółce zaciągnięto również pożyczkę. Nie wiadomo, czy klub zgłosi się o kolejne wsparcie do miasta przed zamknięciem roku obrachunkowego, czyli końcem czerwca tego roku.
– O wsparcie w wysokości siedmiu i pół miliona złotych wnioskowałem w listopadzie poprzedniego roku. Nie otrzymaliśmy takiej kwoty. Prowadzę rozmowy z innymi sponsorami. Mam nadzieje, że one też przyniosą pozytywny skutek. Musimy zasypywać dziurę. Nie ma mowy o jakichś szaleństwach i sprowadzaniu nowych zawodników – wyjaśnia prezes „żółto-czerwonych”.
W ramach współpracy z Eneą rozwijana będzie również klubowa akademia. Niewykluczone, że ta niebawem zyska dodatkowe możliwości infrastrukturalne przy wsparciu rządowych projektów.
– Korona wspólnie z MOSiRem Kielce i Gminą Nowiny złożyła wnioski w określonym konkursie. Jeśli zostaną rozstrzygnięte pozytywnie, to da nam poprawę infrastrukturalną – mówi Łukasz Jabłoński.
Jak udało nam się dowiedzieć, dzięki rządowemu wsparciu, niebawem nowy blask może zyskać boisko ze sztuczną nawierzchnią przy ulicy Ściegiennego.