SPORT
Ivić wrócił do bramki. Pewne zwycięstwo PGE VIVE w Legionowie
Szczypiorniści PGE VIVE udanie zakończyli zmagania w fazie zasadniczej PGNiG Superligi. Kielczanie w spotkaniu 30. kolejki pokonali na wyjeździe KPR Legionowo 45:28. Wydarzeniem meczu był powrót na parkiet, po ponad miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją, Filipa Ivicia.
„Żółto-biało-niebiescy” na Mazowszu zagrali tylko w jedenastoosobowym składzie. Trener Tałant Dujszebajew w Kielcach zostawił Manuela Strleka, Darko Djukicia, Alexa Dujszebajewa, Marko Mamicia, Julena Aginagalde, Sławomira Szmala oraz młodego Miłosza Wałacha. Miejsce ostatniego z nich w kadrze meczowej zajął osiemnastoletni Kasper Kijewski.
- Ten mecz był już ostatni w rundzie zasadniczej, nic nam nie dawał. Chcieliśmy, aby zawodnicy, którzy ostatnio byli na zgrupowaniach zostali w domu i popracowali indywidualnie. Oni mieli normalny trening, gdzie pobiegali, poćwiczyli na siłowni. Przed nami bardzo ważne półtora miesiąca, więc przygotowanie fizyczne będzie istotnym elementem - mówił trener PGE VIVE, Tałant Dujszebajew.
- Cieszymy się, że Filip wrócił po takiej przerwie. Przez pierwsze piętnaście minut bardzo fajnie grał. Później był trochę zmęczony fizycznie i mentalnie, ale najważniejsze, że w końcu może nam pomóc - wyjaśniał kielecki szkoleniowiec.
PGE VIVE zmagania w fazie zasadniczej zakończyło na pierwszym miejscu bez straty żadnego punktu. Kielczanie fazę play-off rozpoczną na początku maja. Rywalem podopiecznych Tałanta Dujszebajewa będzie zwycięzca barażu MKS Kalisz - Zagłębie Lubin. W przypadku awansu do półfinału rywalem "żółto-biało-niebieskich" w walce o finał będzie lepszy z pary Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn.
KPR Legionowo - PGE VIVE 28:45 (13:23)
PGE VIVE: Ivić, Kijewski - Bielecki 3, Jurecki 4, Bombac 3, Jurkiewicz 3, Zorman 3, Lijewski 3, Jachlewski 7, Janc 11, Kus 8.