SPORT
"Grudniowy" nie zwalnia tempa
Trwa dwudziesta szósta edycja Turnieju Grudniowego. Zmagania piłkarskich trójek są doskonale znane w Kielcach, a w tym roku przeniosły się również do innych miast, a nawet poza granice kraju.
Tegoroczna odsłona turnieju rozpoczęła się... w maju. Wówczas w hali Wojewódzkiego Domu Kultury odbyły się mecze pokazowe. W następnych tygodniach zorganizowano kolejne, a zagrało w nich kilku byłych reprezentantów Polski na czele z Grzegorzem Mielcarskim, Andrzejem Juskowiakiem, Kamilem Kosowskim i Michałem Żewłakowem.
– Sprowadzanie takich zawodników to kwestia kontaktów. Temu turniejowi i piłce poświęciłem znaczną część swojego życia. Przekonywać ich jest coraz łatwiej, bo na przestrzeni lat na "Grudniowym" zagrało wielu wspaniałych piłkarzy. Z każdym rokiem jest coraz lepiej. Cieszymy się, że turniej wychodzi poza obręb Kielc i województwa Świętokrzyskiego – wyjaśnia Jaromir Kruk, organizator "Grudniowego", dziennikarz "Piłki Nożnej".
TURNIEJ MIĘDZYNARODOWY
W październiku doszło do historycznego momentu. Przy okazji meczu Łotwa – Polska w ramach eliminacji mistrzostw Europy, zmagania piłkarskich trójek zostały zorganizowane w Rydze. Na boisku nie zabrakło znanych piłkarzy, na czele z byłą gwiazdą tamtejszej piłki – Andrejsem Rubinsem, 117-krotnym reprezentantem Łotwy, byłym zawodnikiem m.in. Crystal Palace czy Spartaka Moskwa.
– To bardzo szybka piłka, gdzie decyzje podejmuje się błyskawicznie, stawiająca na szybkość i technikę – mówił Rubins, który był pod wrażeniem takiej odmiany futbolu.
– Zagraliśmy też fajną grupę w Wilnie. Wzięły w niej udział drużyny składające się z polskiej mniejszości, ale nie tylko, bo byli również juniorzy Żalgirisu. Zagrał m.in. Andrius Skerla, były zawodnik Korony, obecnie drugi trener reprezentacji Litwy. Graliśmy też w innych miejscowościach i miastach. Turniej jeszcze trwa, ale już teraz możemy powiedzieć, że to udana edycja – wyjaśnia Jaromir Kruk.
W PIĄTEK ZMAGANIA GWIAZD
Najważniejsze zmagania Turnieju Grudniowego przed nami. Od dzisiaj do przyszłego poniedziałku w hali Szkoły Podstawowej numer 1 na Bocianku będą toczone zmagania w grupie OPEN. Nie lada gratka czeka na piłkarskich kibiców w najbliższy piątek, kiedy w hali Politechniki Świętokrzyskiej zagra Grupa VIP Probudex Łagów V im. Krzysztofa Retlikowskiego. Na parkiecie zobaczymy kilku byłych reprezentantów Polski na czele z Dariuszem Dziekanowskim, który w "Grudniowym" zagra po raz trzeci.
– To miła, sympatyczna inicjatywa. Gra jest intensywna, ale przy tym niezwykle widowiskowa. Pada wiele bramek, to fajne dla kibiców. Jeśli chodzi o mnie, to traktuję to zabawowo, bo na poważnie grałem kilka ładnych lat temu. Muszę pogratulować Jarkowi, bo to dobrze zorganizowana impreza. Jeśli dostaje się takie zaproszenie, to nie można odmówić – wyjaśnia Dariusz Dziekanowski, który w reprezentacji Polski wystąpił w sześćdziesięciu trzech meczach.
Od lat stałym gościem Turnieju Grudniowego jest Paweł Golański, jeden z najlepszych piłkarzy Korony w jej ekstraklasowej historii.
– To troszkę inna odmiana piłki nożnej. Jest ogromny wysiłek, ciągły kontakt z przeciwnikiem. Grają tu wszyscy: od dzieciaków, przez amatorów, ligowców do nas, czyli byłych zawodników. To wszystko nakręca fajną atmosferę. Gramy tuż przed świętami, ale wielu z nas decyduje się na przyjazd, bo można spędzić miło czas w znanym gronie – przyznaje Paweł Golański.
– Najważniejsze, że w tym turnieju gra tak wiele dzieciaków. U nich takie zmagania mogą tylko wzmacniać zamiłowanie do piłki. Fajnie, że mogą pokopać piłkę ze znanymi osobami ze środowiska, albo ich pooglądać. Wiem z własnego doświadczenia, że to może małe rzeczy, ale dla wielu bardzo ważne – uzupełnia "Golo".
W sobotę kolejny sukces w "Grudniowym" zanotowała drużyna Radia eM, która zajęła trzecie miejsce w zmaganiach grupy medialnej im. Adama Gołąba. Nasi zawodnicy w przyszłą niedzielę zagrają w drugiej rundzie turnieju OPEN. Szczegółowy terminarz Turnieju Grudniowego można znaleźć na stronie internetowej kieleckifutbol.pl.