SPORT
Gra o miejsce i pieniądze
Przed piłkarzami Korony przedostatnie spotkanie w obecnym sezonie Ekstraklasy. Kielczanie po ostatniej kolejce są już pewni utrzymania w lidze na przyszły sezon dlatego teraz pozostaje im tylko gra o zajęcia jak najwyższego miejsca w tabeli. Dzisiaj podopieczni Marcina Brosza w Zabrzu zmierzą się z walczącym o życie Górnikiem. Dla klubu ze Śląska ewentualna porażka z Koroną może oznaczać pożegnanie z Ekstraklasą.
- Cel nadrzędy jakim było utrzymanie już osiągnęliśmy. Przez cały sezon deklarowaliśmy, że dla nas ważny jest każdy kolejny mecz i tutaj nic się nie zmienia. Zostały nam do rozegrania dwa spotkania i zrobimy wszystko, aby je wygrać. – mówił przed wtorkowym starciem z Górnikiem trener Korony, Marcin Brosz. Wydawać może się, że spotkanie w Zabrzu dla kielczan będzie tylko pojedynkiem o prestiż, ale Korona ciągle walczy o większe pieniądze z tytułu zajęcia wyższego miejsca w tabeli na koniec sezonu. „Żółto-czerwoni” ciągle mają szansę na wygranie grupy spadkowej, obecnie zajmują 11. miejsce i do prowadzącej Wisły Kraków tracą tylko dwa punkty. – Chcemy osiągnąć jak najwyższe miejsce w tabeli, dlatego w meczu z Górnikiem nikt nie odstawi nogi. – przekonywał napastnik Michał Przybyła.
O ile dla kielczanie mają wolne głowy, bo nie muszą myśleć już o utrzymaniu to w zupełnie odwrotnej sytuacji są zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli zabrzanie, dla których porażka z Koroną może oznaczać pożegnanie z Ekstraklasą. - Każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego jaka jest nasza sytuacja. Jesteśmy cały czas na dole tabeli i każdy mecz jest dla nas walką o wszystko. Myślę, że zespół zdaje sobie sprawę z tego jaka jest sytuacja. Ten mecz jest diametralnie inny niż poprzednie. Na szalę trzeba położyć bardzo dużo, wszystko to co mamy najlepsze w ofensywie, ale trzeba też się odpowiednio bronić. Trzeba ten mecz wygrać i to jest klucz. – mówił na konferencji przed spotkaniem z Koroną trener zabrzen, Jan Żurek.
W meczu z Górnikiem na pewno nie zagra dochodzący do optymalnej formy fizycznej Dmitrij Wierchowcow oraz zawieszony za kartki Kamil Sylwestrzak. Miejsce kapitana Korony na lewej obronie zajmie ktoś z trójki: Rafał Grzelak, Vladislavs Gabovs, Łukasz Sierpina. Pod znakiem zapytania stoi występ Airama Cabrery, który z powodu urazu opuścił ostatnie spotkanie z Podbeskidziem. Hiszpański napastnik wrócił już do treningów, ale nie wiadomo czy Marcin Brosz postawi na niego od początku starcia przy Roosvelta.
Mecz 36. kolejki Ekstraklasy między Koroną Kielce a Górnikiem Zabrze rozpocznie się o godz. 20.30 i będzie w całości transmitowany na antenie Radia eM Kielce.
wypowiedź: www.gornikzabrze.pl