SPORT
Górski: fajnie byłoby nie przegrać do przerwy zimowej
Piłkarze Korony Kielce w sobotę w meczu 19. kolejki LOTTO Ekstraklasy przed własną publicznością zmierzą się z Arką Gdynia. "Żółto-czerwoni" w lidze pozostają niepokonani od dziewięciu spotkań, teraz chcą wyśrubować swój rekord.
- Wyniki budują dobrą atmosferę. Nie możemy tego zaprzepaścić. W szatni między sobą mówimy, że fajnie byłoby nie przegrać do przerwy zimowej. Ten rekord wtedy zostałby jeszcze bardziej podciągnięty - mówił napastnik Korony, Maciej Górski.
Najbliższy tydzień dla podopiecznych Gino Lettieriego będzie bardzo wymagający. Kielczanie w ciągu sześciu dni rozegrają trzy spotkania. Po meczu z Arką czeka ich wyjazd do Białegostoku i na koniec tegorocznych zmagań domowe starcie z Piastem Gliwice.
- Teraz skupiamy się na Arce. Nie będzie to łatwe spotkanie. Znamy ich sposób gry, który jest bardzo nieprzyjemny dla rywali. Przedsmak tego dostaliśmy w ostatnim starciu z Cracovią, gdzie trener Probierz od samego początku nastawił zespół mocno, agresywnie. Teraz pod tym względem będzie jeszcze trudniej - wyjaśniał Górski.
Siłą Arki są stałe fragmenty gry oraz charakterystyczne długie wrzuty piłki z autu na wysokości pola karnego.
- To specyficzne wrzuty stanowią spore zagrożenie. Arka ma wysokich zawodników i musimy uważać, aby nie stracić w ten sposób gola. Sztab szkoleniowy na pewno będzie nas na to uczulał podczas odprawy i treningów, które jeszcze przed nami. W naszych szeregach nikt nie lekceważy Arki. Musimy podejść do nich ze zdwojoną czujnością, biorąc pod uwagę ich charakter, który mocno nakreśla trener Ojrzyński - wyjaśniał "Góra".
Maciej Górski w ostatnim meczu w Krakowie rozegrał 90. minut. Trener Gino Lettieri w ataku często dokonuje zmian. Ostatnio pewne miejsce w wyjściowym składzie ma tylko Nika Kaczarawa.
- Nie umiem trafić jak będzie teraz. Kiedy mamy trening taktyczny dwa-trzy dni przed meczem można już odczytać plan. Ostatnio jednak trochę zostało pozmieniane. Nie znamy jeszcze składu na Arkę, ale niezależnie kto wystąpi, ten na pewno nie odstawi nogi. Chcemy śrubować dalej swój rekord - zaznaczał 27-latek.
Wraz z końcem grudnia dobiegnie końca roczne wypożyczenie Macieja Górskiego z Jagiellonii Białystok. Wciąż nie wiadomo czy Korona zdecyduje się na skorzystanie z możliwości wykupu zawodnika lub ewentualnego negocjowania przedłużenia jego wypożyczenia.
- Na ten temat rozmawiałem miesiąc temu z trenerem i prezesem. Zobaczymy co z tego się urodzi. Wola była z obu stron, ale sytuacja w piłce jest dynamiczna i wszystko szybko się zmienia. Klub też ma różne opcje, ale w tej chwili nie mogę jeszcze powiedzieć jak będzie wyglądała moja przyszłość - zakończył Górski.
Sobotni mecz Korona - Arka na Kolporter Arenie rozpocznie się o godz. 18.00 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.