SPORT
Gębala: Nie będę bawił się w piłkę ręczną, żeby grać na pół gwizdka
Po roku Tomasz Gębala mógł przeprowadzić pierwszy trening z pozostałymi zawodnikami PGE Kielce. – Bardzo cieszę się, że mogę robić już wszystko – mówi lewy rozgrywający mistrza Polski.
25-latek trafił do Kielc latem poprzedniego roku. Pierwsze miesiące spędził jednak na rehabilitacji po drugiej rekonstrukcji więzadeł krzyżowych w prawym kolanie. Do gry miał wrócić w końcówce sezonu. Te plany storpedowała jednak pandemia koronawirusa.
– Jeśli chodzi o samopoczucie, to gorzej było dwa miesiące temu, kiedy musiałem czekać. Teraz jest już przyjemnie, z górki. Jest już okej – przekonuje Tomasz Gębala.
– Teraz przed treningiem muszę być wcześniej i rozgrzewać się samemu, aby przygotować nogę w stu procentach. Na ten dzień czekałem czternaście miesięcy. Wiedziałem, że on w końcu przyjdzie – wyjaśnia lewy rozgrywający.
Celem Tomasza Gębali na najbliższe tygodnie będzie odzyskanie formy sportowej i wywalczenie miejsca w reprezentacji Polski na styczniowe mistrzostwa świata w Egipcie.
– Nie wiem, w którym miejscu jestem, ile czasu potrzebuje na powrót do pełnej formy. Fizycznie czuje się jednak lepiej niż przed kontuzjami. Chcę wrócić do kadry. Nie będę bawił się w piłkę ręczną, żeby grać na pół gwizdka. Chce dawać z siebie wszystko. Na razie jest okej. Jeśli trener Rombel będzie widział mnie w kadrze, to będę dawał z siebie wszystko – kwituje rosły rozgrywający.