SPORT
Gardawski: Każdy punkt jest bardzo ważny. To jest droga, którą musimy iść
Pierwszy raz w sezonie Korona Kielce wywalczyła punkty w dwóch kolejnych spotkaniach. Po domowym zwycięstwie nad Zagłębiem Lubin przyszedł bezbramkowy remis w Poznaniu. W obu tych meczach "żółto-czerwoni" pokazali ambitną walkę.
– Tak ma właśnie być. To jest jedyna droga, którą musimy iść. Na tabelę jeszcze nie patrzymy. W każdym meczu musimy grać lepiej, dawać z siebie wszystko – przekonuje Michał Gardawski, boczny obrońca Korony.
W niedzielnej rywalizacji "żółto-czerwoni" mieli sporo szczęścia, szczególnie w pierwszej połowie, która zdecydowanie przebiegała pod dyktando gospodarzy. Lech stworzył kilka groźnych sytuacji przed przerwą, ale nie zdołał skierować piłki do siatki. Kielczanie zdecydowanie lepiej zaprezentowali się w drugiej połowie. Gospodarzom trudniej przychodziło budowanie swoich ataków, a dodatkowo "żółto-czerwoni" potrafili odgryźć się w ofensywie.
– Jesteśmy zadowoleni. To ważny punkt. Pierwsza połowa była słaba w naszym wykonaniu, ale w drugiej zagraliśmy zdecydowanie lepiej. Możemy cieszyć się z takiego rozstrzygnięcia – oceniał spotkanie Adnan Kovacević, kapitan Korony.
– Pierwsza połowa była bardzo ciężka. Lech miał bardzo dużo sytuacji, mógł prowadzić, ale mieliśmy szczęście. W szatni porozmawialiśmy o zmianach, dlatego druga część była już lepsza W naszej sytuacji każdy punkt jest bardzo ważny. Nie możemy odpuścić. Mamy dwa tygodnie do następnego meczu. Teraz będziemy pracować nad tym, czego nam brakuje – wyjaśniał Michał Gardawski.
Dzięki remisowi w Poznaniu, Korona opuściła ostatnie miejsce w tabeli. Podopieczni Mirosława Smyły dalej znajdują się w strefie spadkowej: z dwunastoma punktami na koncie zajmują 14. miejsce.
– Jak ocenię pierwszą rundę? Mieliśmy bardzo słabą serię. Na szczęście gramy już lepiej, ale jeszcze wiele rzeczy trzeba poprawić. Teraz mamy przerwę, możemy jak najlepiej przygotować się do spotkań, które zostały nam w tym roku. Zrobimy wszystko, aby po nich być na wyższym miejscu – zapewniał Adnan Kovacević.
Kielczanie rozegrają kolejny mecz po dwutygodniowej przerwie reprezentacyjnej, kiedy podejmą na Suzuki Arenie Raków Częstochowa (sobota, 23 listopada, godz. 15).