SPORT
Forenc: Zabrakło monolitu, którym nadrabialiśmy pewne rzeczy
– Zabrakło monolitu. Rozmawialiśmy o tym w szatni. Tym nadrabialiśmy pewne rzeczy w poprzednich meczach, a tego zabrakło – powiedział Konrad Forenc, bramkarz Korony Kielce, po przegranej w Płocku.
Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego ulegli rywalowi 1:2. „Nafciarze” kontrolowali pojedynek niemal od pierwszej minuty.
– Zabrakło nam konkretów. Bardzo rzadko wykorzystywaliśmy to, co sobie przygotowaliśmy. Lider nas skarcił. Najbardziej żałujemy sytuacji na 1:1. To było po fajnej, składnej akcji, nad którą pracowaliśmy na treningach. Zabrakło nam przerzucania ze strony na stronę. Rywale byli dobrze ustawieni. Nie trzymaliśmy się kolektywu. Mamy o czym rozmawiać, o czym rozmyślać. Strzeliliśmy na 1:2, ale było za późno – tłumaczył Konrad Forenc.
„Żółto-czerwoni” mogą żałować też straty pierwszego gola, gdzie dali się zaskoczyć po szybkim wyrzucie z autem. Później źle zachowali się w piłce nożnej.
– Mam tę sytuację przed oczami. To były juniorskie błędy. Nie możemy pozwalać, aby rywale nam strzelali takie bramki. Mieliśmy trzymać zero z tyłu. Wtedy Wisła próbowałaby się otworzyć, co dałoby nam szanse – wyjaśniał Konrad Forenc.
Korona rozegra kolejny mecz w sobotę. Jej rywalem na wyjeździe będzie Radomiak Radom.