SPORT
Forenc: Łatwo miejsca na placu nie oddam
W spotkaniu 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Korona Kielce bezbramkowo zremisowała ze Śląskiem Wrocław. – Bardzo cieszy mnie, że ten niezwykle intensywny tydzień kończy się dobrą robotą w defensywie (czystym kontem) i awansem w Pucharze Polski – powiedział po meczu Konrad Forenc, bramkarz „żółto-czerwonych”.
Dla byłego zawodnika KGHM Zagłębia Lubin było to pierwsze ligowe starcie w sezonie, w którym mógł zaprezentować swoje umiejętności.
– Szczerze mówiąc dużo o tym myślałem. Robiłem wszystko, aby ten powrót był właśnie taki. Chciałem, aby emocje, które mi towarzyszyły, spowodowały, że do bramki powróci „pozytywny wariat”. Dzięki sztabowi szkoleniowemu, wróciłem na maksa. Łatwo miejsca na placu nie oddam – deklarował 31-latek.
W ostatnim kwadransie spotkania mocniej zaczęli atakować zawodnicy lidera PKO BP Ekstraklasy.
– Myślałem, że pierwsza połowa będzie dla nas takim „przepaleniem” po 120 minutach w ciężkich warunkach. Jednak trochę nam zabrakło prądu oraz piłkarstwa, które pokazaliśmy z Legią. Bierzemy ten punkt, nie ma co narzekać. Nie ukrywam, że przyjechaliśmy tutaj po pełną pulę, ale z perspektywy całego meczu musimy ten punkt uszanować. Mamy go ze sobą i doskonale wiemy po ostatnim sezonie, że każdy punkcik jest na wagę złota – zakończył.