Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM
Mecz

SPORT

Fałszywy napastnik i fałszywe widowisko. Korona znów nie wygrała z Piastem

piątek, 31 października 2025 22:32 / Autor: Michał Gajos
Fałszywy napastnik i fałszywe widowisko. Korona znów nie wygrała z Piastem
Fałszywy napastnik i fałszywe widowisko. Korona znów nie wygrała z Piastem
Michał Gajos
Michał Gajos

Korona Kielce zremisowała w meczu 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Piastem Gliwice 0:0. Gospodarze kończyli ten mecz w dziesiątkę.

Jacek Zieliński nie mógł skorzystać w tym spotkaniu z żadnego ze swoich nominalnych napastników. To zmusiło go do zamieszania w kieleckim składzie, a finalnie 64-latek zdecydował się na rozwiązanie zgodne z hiszpańską szkołą trenerską. Koroniarze wyszli bowiem na boisko jak reprezentacja Hiszpanii z 2012 roku czy pamiętne drużyny FC Barcelony i Manchesteru City prowadzone przez Hiszpana – Pepa Guardiolę – z fałszywym napastnikiem w postaci… Hiszpana, Nono.

Najciekawsze akcje: 15’ – Po dobrym, przeszywającym podaniu notującego bardzo pozytywny występ Wojciecha Kamińskiego, Stjepan Davidović urwał się na skraju pola karnego i z ostrego kąta huknął w poprzeczkę. Śmiało można stwierdzić, że gdyby nie obramowanie bramki, Plach nie miałby większych szans na obronę.

20’ – Korona trafiła do siatki. Znów znakomicie w powietrzu odnalazł się Rubezić, który z bardzo trudnej pozycji – po świetnej centrze z rzutu wolnego Remacle’a – zaskoczył golkipera gospodarzy. Niestety, już w pierwszym tempie, bez pomocy VAR-u, arbitrzy wskazali na pozycję spaloną Czarnogórca.

53’ – Dziekoński zagrał na połowę Piasta do Nono. Ten świetnie zgasił piłkę i uruchomił na lewej stronie Matuszewskiego. Lewy wahadłowy wycofał futbolówkę na przedpole, gdzie w pełnym biegu pojawił się Słoweniec. Ustawił piłkę na lewą nogę, ale jego strzał ostatecznie minął bramkę.

80’ – Po zamieszaniu w polu karnym piłkę w „szesnastce” otrzymał Davidović. 20-latek przyjął futbolówkę na lewą nogę, następnie przełożył ją na prawą, czym zyskał miejsce do oddania strzału. Skrzydłowy skorzystał z okazji, uderzył bardzo mocno, ale prosto w ręce Placha.

94’ – Korona wyprowadziła bardzo groźną kontrę po rzucie wolnym Piasta. Głowiński otrzymał piłkę na 30. metrze i miał przed sobą tylko bramkę. Wtedy ratunkową interwencję wykonał Chrapek, który powalił młodego gracza kielczan. W pierwszej chwili sędzia ukarał zawodnika miejscowych jedynie żółtą kartką, jednak po interwencji VAR-u wyrzucił go z boiska. Chwilę po tej sytuacji wspomniany wcześniej Głowiński oddał strzał głową – ale ponownie prosto w ręce Placha.

Wesprzyj nas!
Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO