SPORT
EURO 2018: Janc i Reichmann na remis po wielkich emocjach
Czwarty dzień mistrzostw Europy w piłce ręcznej przyniósł wielkie emocje. W zremisowanym po 25 meczu Słowenii z Niemcami w rolach głównych wystąpili obecny i były zawodnik PGE VIVE - Blaż Janc i Tobias Reichmann, którzy rzucili ostatnie gole dla swoich drużyn. W innym pojedynku z udziałem szczypiornistów kieleckiego klubu Hiszpania pokonała Węgry 27:25.
We wspomnianym we wstępie meczu Słowenii z Niemcami Blaż Janc tuż przed końcem pojedynku rzucił gola na 25:24, kiedy wydawało się, że jego kadra będzie cieszyła się z dwóch punktów - sędziowie rozpoczęli wideoweryfikację, po której przyznali rzut karny przeciwnikom. Decyzja była podyktowana tym, że obrotowy Słowenii - Blaz Blagotinsek utrudnił Niemcom wznowienie po straconej bramce. Na siódmy metr podszedł Tobias Reichmann, poprzednik Janca na prawym skrzydle w PGE VIVE i doprowadził do remisu.
Blaz Janc w całym spotkaniu zdobył 4 bramki (67 procent skuteczności), dodatkowo zanotował przechwyt i stratę.
W meczu Hiszpanii z Węgrami niezłe zawody rozegrał Alex Dujszebajew. Rozgrywający mistrzów Polski rzucił 4 gole (80 proc. skuteczności), zaliczył 2 asysty i 2 straty.
W mniejszym wymiarze na parkiecie przebywał Julen Aginagalde. Kołowy PGE VIVE w ciągu dwóch minut zdołał oddać jeden niecelny rzut.
W spotkaniu wystąpił również Daniel Dujszebajew, który obecnie przebywa na wypożyczeniu w Celje Pivovarnej Lasko. Rozgrywający nie zdobył bramki, ale zaliczył dwie asysty.
Z turnieju z powodu kontuzji wycofany został skrzydłowy Angel Fernandez Perez, który do kieleckiego klubu trafi latem.
POWIĄZANE
