SPORT
EURO 2018: Janc i Djukić wracają do Kielc
Środa jest dniem kluczowych rozstrzygnięć na mistrzostwach Europy w piłce ręcznej. W tym dniu wyłonione zostaną cztery drużyny, które w najbliższy weekend powalczą o medale. Swoje ostatnie mecze na chorwackim turnieju rozegrali Blaż Janc i Darko Djukić z PGE VIVE.
Słowenia w ostatnim spotkaniu zremisowała 26:26 z Czechami. Taki wynik obie ekipy wyeliminował ze zmagań o medale. Nasi południowi sąsiedzi mają jeszcze szansę zagrać o 5. miejsce (jeśli mecz Niemiec z Hiszpanią nie zakończy się remisem).
Blaz Janc w starciu z Czechami na parkiecie przebywał przez 32. minuty. Skrzydłowy oddał dwa rzuty, ale żaden nie znalazł drogi do bramki. 22-latek popisał się jednym przechwytem.
W równolegle rozgrywanym meczu drugiej grupy Białoruś ograła 32:27 Serbię i to ona zajęła 5. miejsce. Półgodziny występ zanotował Darko Djukić. Skrzydłowy mistrzów Polski rzucił trzy bramki (60 proc), w obronie natomiast sprokurował karnego.
W barwach Białorusi z dobrej strony zaprezentował się Artsem Karalek, który od lata będzie zawodnikiem PGE VIVE. Kołowy zdobył dwa gole (67 proc.). Do tego swój zapis wzbogacił asystą, wywalczonym karnym oraz dwoma blokami. 22-latek popełnił dodatkowo dwie straty.