SPORT
[EGIPT 2021] Strząbała: Ten zespół coraz lepiej funkcjonuje ze sobą, przez co jest groźniejszy
Polscy szczypiorniści w dobrym stylu awansowali do głównej fazy mistrzostw świata. – Ten zespół coraz lepiej funkcjonuje ze sobą, przez co jest groźniejszy – mówi kielczanin Tomasz Strząbała, trener Energii MKS Kalisz.
W ostatnim meczu fazy grupowej „biało-czerwoni” pokonali Brazylię 33:23, dzięki czemu do kolejnego etapu turnieju zabrali dwa punkty. We wcześniejszych spotkaniach ograli Tunezję (30:28) oraz minimalnie przegrali z Hiszpanią (26:27).
– Wszyscy mogą być zadowoleni z tego, co reprezentuje kadra. Szczególnie z charakteru, który pokazuje w każdym meczu. Nawet na spotkanie z Hiszpanią wyszła, żeby wygrać. Ten zespół coraz lepiej funkcjonuje ze sobą, przez co jest groźniejszy – wyjaśnia Tomasz Strząbała, który przez 27 lat swojej kariery szkoleniowej pracował w Vive Kielce.
Najmocniejsza strona Polaków to obrona, którą dobrze dyrygują bracia Gębalowie. W ataku jest spora rezerwa, ale tu również widać progres. W meczu z Brazylią zagrożenie z drugiej linii pojawiło się nie tylko ze strony Szymona Sićki, ale również Macieja Majdzińskiego.
– Mamy bardzo dobry zespół. To kwestia czasu, kiedy nabierze jeszcze więcej ogłady, uczestnicząc w kolejnych turniejach. Mało drużyn może poszczycić się takim komfortem na lewym rozegraniu, gdzie są Tomek Gębala i Szymon Sićko. Ten pierwszy wykonuje dobrą pracę w obronie. Drugiemu nie sprawia problemu pozycja i odległość, z której rzuca. Do tego dokłada asysty. Maciek Majdziński w meczu z Brazylią pokazał, że dysponuje dobrym rzutem, do tego nieźle gra na zwodzie. Pozostali też wykonują swoją pracę, tworzą kolektyw. Jeśli będzie obrona i dobra dyspozycja bramkarzy, to wszystko przed nami – tłumaczy Tomasz Strząbała.
Kolejnymi rywalami Polaków w Egipcie będą Urugwaj, Węgry i Niemcy. Do klasyfikacji zostaną zaliczone również wyniki ich meczów z Brazylią i Hiszpanią. Awans do ćwierćfinału wywalczą dwie najlepsze ekipy. Czy „biało-czerwoni” mają na to szanse?
– Na naszej reprezentacji nie ciąży presja. Rozpędzamy się z dołu. Wobec Niemców i Węgrów oczekiwania są większe. My nie mieliśmy takich wielkich wymogów przed turniejem. Teraz każdy mecz jest jak finał. Wszystko w rękach chłopaków – przekonuje trener Energii MKS Kalisz.
Polacy rozpoczną zmagania w drugiej fazie od meczu z Urugwajem. Ten zostanie rozegrany jutro o godz. 15.30.