SPORT
Dujszebajew: Anderson wykonuje super pracę
Przed szczypiornistami Łomży Vive ostatni mecz w Lidze Mistrzów przed przerwą reprezentacyjną. W czwartek na wyjeździe zagrają z FC Porto. – Oni u siebie zawsze są faworytami, bez względu na to z kim grają – mówi Tałant Dujszebajew, trener kieleckiej drużyny.
Spotkanie w stolicy Portugalii będzie jedynym w grupie A, które dojdzie do skutku w planowym terminie. Pozostałe pojedynki 6. kolejki zostały odwołane ze względów epidemicznych. Kibice nie zobaczą meczów: MOL-Pick Szeged – Flensburg, Elverum – Mieszkow Brześć i PSG – Vardar Skopje. Zakażenia koronawirusem wykryto w drużynach z Węgier, Białorusi i Macedonii.
Covid-19 pojawił się również w Łomży Vive Kielce. Zachorował Michał Olejniczak. Młody rozgrywający nie miał jednak w ostatnich dniach kontaktu z drużyną. Pozostali zawodnicy i członkowie sztabu szkoleniowego są zdrowi i polecieli do Porto.
– Po meczu z Mieszkowem, trener reprezentacji Polski poprosił o konsultacje medyczną zawodnika w Poznaniu. Zgodziliśmy się. Michał od poprzedniego piątku nie miał z nami kontaktu. Musimy go pochwalić, bo od razu zasygnalizował nam, że czuje się gorzej. Odseparowaliśmy go i zrobiliśmy test. Na szczęście czuje się już lepiej. Mamy nadzieję, że za parę dni wszystko minie – wyjaśnia Tałant Dujszebajew, trener kieleckiej drużyny.
Przed Łomżą Vive mecz na niewygodnym terenie. Kielczanie przekonali się o tym przed rokiem, kiedy również w fazie grupowej przegrali z FC Porto 30:33. W tym roku „Smoki” zgromadziły na swoim koncie pięć punktów, na które złożyły się domowe wygrane nad Mieszkowem Brześć (27:25) i MOL-Pick Szeged (25:19) oraz ostatni wyjazdowy remis z Vardarem Skopje (25:25). Zespół Magnusa Andersona przegrał również z Elverum (28:30) oraz Flensburgiem (29:36).
– Ta drużyna przed dwoma laty grała w finale Pucharu EHF przeciwko THW Kiel. Znamy ich siłę. Trener Magnus Anderson wykonuje super pracę. FC Porto stanowi bazę reprezentacji Portugalii, która na ostatnim EURO zajęła szóste miejsce. To ich siła. Trzeba ich szanować. Oni mogą wygrać z każdym, szczególnie w swojej hali, gdzie będą faworytem – przekonuje Tałant Dujszebajew.
Czwartkowy mecz w Porto rozpocznie się o godz. 20.45.