SPORT
„Dokopać” Górnikowi. Złocisto-Krwiści jadą na bardzo trudny teren
Korona Kielce zmierzy się dziś (19 lutego) w meczu 21. kolejki PKO Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze. Zespół Jana Urbana w lidze jest niepokonany od listopada, a w nowy rok wszedł równie udanie co kielczanie.
Złocisto-Krwiści pojadą na stadion im. Ernesta Polha jako drużyna znad strefy spadkowej, lokator 15. miejsca w tabeli. Wszystko przez ostatnie zwycięstwo nad ŁKS-em na inaugurację rundy wiosennej 2:1 oraz dwukrotnie zgubione punkty przez Puszczę Niepołomice.
Najbliższy rywal kielczan, Górnik Zabrze, plasuje się z kolei osiem pozycji wyżej. Podopieczni Jana Urbana, podobnie jak Koroniarze, rozpoczęli nowy rok od zwycięstwa, pokonując w derbach Piasta Gliwice – 3:1. Tym triumfem przedłużyli serię bez porażki do czterech ligowych batalii.
– Górnik stał się bardzo bezpośredni. Ruchy, które zrobili pokazali, że chcą grać w piłkę. Nie boją się jednak grania jednym, dłuższym podaniem, a mają ku temu zawodników, bo w ostatnim spotkaniu trzech graczy notowało tam szybkość powyżej 34 km/h – powiedział popularny „Kuzi”.
W kontekście Górników nie można jednak zapominać o dużej stracie, jaka spotkała ich przed startem piłkarskiej wiosny. Z zabrzańskim klubem pożegnał się Daisuke Yokota, który za blisko 2 miliony euro wzmocnił belgijski KAA Gent. – Górnik po odejściu Yokoty pokazuje, że też jest drużyną. On dawał im wiele liczb, jednak nasz rywal też zaczął dobrze ten nowy rok – dodał Kuzera.
Co do personaliów, to te z uwagi na kartkowe pauzy doprowadzą do co najmniej dwóch wymuszonych zmian w pierwszej jedenastce kielczan. Na Górnym Śląsku drużynie nie pomogą Yoav Hofmeister i Marcus Godinho. Miejsce Izraelczyka zajmie Dalibor Takac, natomiast na prawe skrzydło akces zgłosi bohater ostatniego pojedynku z ŁKS-em, Danny Trejo. Niewykluczone jednak, że od pierwszej minuty poniedziałkowe starcie rozpocznie młodzieżowiec, Jakub Konstantyn.
– Danny jest gotowy. Chcę, aby poznawał tą ligę. Strzelił ładnego gola, ale przed nim jeszcze trochę czasu. Zastanowimy się, jak to rozwiązać, bo trzeba pamiętać, że musimy spełnić limit młodzieżowca. Zobaczymy, jak to będzie. Dla mnie jest ważne, że mamy pozytywny ból głowy – dodał szkoleniowiec kielczan.
Wybrańcy 40-latka zmierzą się z trudnym zadaniem. Korona nie wygrała bowiem z Górnikiem od ponad 5 lat, a dokładniej 24 listopada 2018 roku, co więcej – zabrzanie nie zaznali smaku porażki na własnym boisku od 9 lat i rywalizacji w sezonie 15/16 (0:1), gdy bramki dla Koroniarzy zdobywał jeszcze Airam Cabrera.
Początek 32. starcia obu ekip w ekstraklasie o godz. 19:00. Zapraszamy na transmisję, którą przeprowadzimy prosto ze stadionu przy ul. Roosevelta.