SPORT
Dobra gra nie wystarczyła. Korona przegrała z Wisłą
Korona Kielce od porażki rozpoczęła zmagania w drugiej części sezonu LOTTO Ekstraklasy. Podopieczni Macieja Bartoszka w meczu 21. kolejki rozgrywek ulegli na wyjeździe 0:2 Wiśle Kraków. Gole dla „Białej Gwiazdy” zdobyli Patryk Małecki i Paweł Brożek. Kielczanie przez dłuższy fragment spotkania byli stroną dominującą, jednak swojej przewagi mimo kilku okazji nie zdołali udokumentować strzeleniem bramki.
Wisła Kraków - Korona Kielce 2:0 (1:0)
Bramki: Małecki (12’), Brożek (79’)
Kartki: Głowacki, Małecki, Mączyński
Wisła: Załuska - Cywka, Głowacki, Gonzalez, Sadlok - Boguski, Mączyński, Popović (84’ Stilić), Małecki, Zachara (69’ Llonch)- Ondrasek (60’ Brożek).
Korona: Pesković - Rymaniak, Dejmek, Diaw, Kallaste - Palanca, Marković (46’ Mrozik), Możdżeń, Aankour (82' Górski), Abalo (65’ Pyłypczuk) - Micański.
NAJCIEKAWSZE WYDARZENIA
W meczowej osiemnastce na mecz z Wisłą zabrakło chorego Rafała Grzelaka oraz narzekającego na lekki uraz Jacka Kiełba. Zgodnie z przewidywaniami w kieleckim zespole od pierwszej minuty zagrał tylko jeden z pozyskanych zimą zawodników - Iljan Micański.
8’: Dużo walki w środku. Oba zespoły nie przebierały w środkach. Za ostry faul na Aankourze żółtą kartką ukarany został Głowacki.
12’: GOL! Wisła obejmuje prowadzenie. Obrońcy Korony po rzucie wolnym wyblili piłkę przed pole karne, ta spadła pod nogi Małeckiego, który przepięknym uderzeniem z 20 metra pokonał Peskovicia.
18’: Bardzo ładna akcja Wisły. W polu karnym Mączyński świetnie na małej przestrzeni zagrał do Ondraska, którego strzał zdołali zablokować obrońcy.
21’: Korona mogła doprowadzić do remisu. Marković świetnie ponad linią obrony wrzucił piłkę do wbiegającego w „szesnastkę” Aankoura, który głową zagrał wzdłuż bramki do Micańskiego. Bułgara w ostatniej chwili odważną interwencją zatrzymał Gonzalez.
31’: Kolejna ładna akcja „Żółto-czerwonych”. Po kilku szybkich podaniach na jeden kontakt na strzał z dystansu zdecydował się Możdżeń. Piłkę do boku sparował Załuska.
35’: Kallaste wybił piłkę spod nóg szarżującego Małeckiego. Dopadł do niej Ondrasek, którego mocne uderzenie przeleciało nad poprzeczką kieleckiej bramki.
37’: Bardzo dobrze wyglądały poczynania ofensywne Korony. Błyskotliwym podaniem do Kallaste popisał się Palanca jednak strzał Estończyka wybronił Załuska.
38’: To powinno być wyrównanie. Po rzucie rożnym świetnie piłkę z krótkiego słupka przedłużył Rymaniak, ta spadła pod nogi Micańskiego. Bułgar uderzył obok bramkarza jednak futbolówkę z linii bramkowej wybił Sadlok.
47’: Bardzo duży błąd Możdżenia. Pomocnik Korony 35 metrów przed bramką stracił piłkę, która błyskawicznie znalazła się w polu karnym pod nogami Małeckiego. Wiślak oddał mocny strzał obok słupka.
49’: Palanka próbował w swoim stylu. Hiszpan z lewej strony zbiegł do środka i z 17 metra oddał soczysty strzał w kierunku dalszego słupka, który przepiękną interwencją zatrzymał Załuska.
54’: W przerwie miejsce Markovicia w środku pola zajął Mrozik. Pozyskany z Chojniczanki Chojnice zawodnik od pierwszych minut był bardzo aktywny.
58’: Składna akcja Wisły. Mączyński zagrał na prawo do Zachary, a pomocnik Wisły mocno dośrodkował, ale nikt nie zdołał przeciąć piłki, która ostatecznie wylądowała poza boiskiem.
63’: Groźny kontratak Wisły. Popivić po przejęciu zagrał do Małeckiego, który podciągnął z piłką kilkanaście metrów po czym na wysokości pola karnego oddał ją do Brożka. Napastnik w dogodnej sytuacji przestrzelił.
70’: Ofensywne akcje Korony straciły impet. Gospodarze często faulowali, przerywając zagrożenie w zarodku.
77’: Rzut karny dla Wisły! Diaw w nieprzepisowy sposób zatrzymał w polu karnym Boguskiego!
79’: GOL! 2:0! Pesković zdołał obronić strzał Brożka z jedenastego metra, jednak snajper Wisły popisał się skuteczną dobitką.
84’: Mączyński pięknie zagrał do Brożka. Napastnik w polu karnym „przełożył” Diawa po czym oddał mocny strzał, który zatrzymał Pesković.
93’: Wisła mogła postawić przysłowiową kropkę nad „i”. Małecki przebiegł z piłką pół boiska, po czym nie najlepiej zagrał do Stilicia. Bośniak zdołał jednak dojść do piłki, ale uderzył minimalnie obok słupka.
Korona długimi fragmentami wyglądała bardzo dobrze. Podopieczni Macieja Bartoszka mimo szybko straconego gola ambitnie dążyli do odrobienia strat. Zabrakło jednak skuteczności. Po golu Brożka walka się skończyła i trzy punkty zostały pod Wawelem. Wisła po zwycięstwie przeskoczyła w tabeli „Żółto-czerwonych”. Korona pierwszych punktów w nowym roku poszuka w sobotę, 18 lutego kiedy na Kolporter Arenie zmierzy się z Wisłą Płock.