SPORT
Do Radomia z Corralem? Malarczyk walczy o uniknięcie operacji
Możliwe, że Korona Kielce przystąpi do sobotniego meczu z Radomiakiem w Radomiu w mocniejszym składzie. Do treningów z drużyną wrócili Roberto Corral i Adam Frączczak.
Pierwszy z nich opuścił ostatnie dwa spotkania z powodu urazu kostki, którego doznał w wyjazdowym starciu z Lechią Gdańsk. Adam Frączczak nie zagrał w Płocku.
– Prawie nie mamy kłopotów. Niektórzy z chłopców już pracują, ale jeszcze nie z pełnym obciążeniem. Jesteśmy dobrej myśli. Nie wiemy, czy w stu procentach gotowy będzie Roberto. Jest po zajęciach. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Decyzje podejmiemy w piątek po ostatnim treningu – mówi trener Leszek Ojrzyński.
W trzech kolejnych meczach nie zagra Sasza Balić. W tych starciach nie zagra również Piotr Malarczyk, który pauzuje od początku sezonu. Stoper zmaga się z kontuzją pleców, której doznał podczas zgrupowania w Warce.
– O Piotrze już trochę zapomnieliśmy w naszych raportach, bo jego przerwa jest długa. Wiedzieliśmy, że musimy trochę wycierpieć bez niego. On spędza dużo czasu na rehabilitacji. Żyje od badań do badań. Biega, robi mocniejsze ćwiczenia. Jeśli wszystko pójdzie w dobrym kierunku, to za miesiąc będzie do naszej dyspozycji. Jest ryzyko, że jeśli będą problemy, to możemy skłaniać się do operacji. Przychylamy się do pierwszej opcji. Liczymy, że niebawem będzie do naszej dyspozycji – mówi trener Leszek Ojrzyński.
W najbliższą sobotę Korona zagra na wyjeździe z Radomiakiem (godz. 12.30).