SPORT
Daszkiewicz: to było nasze najsłabsze spotkanie w Radomiu jakie pamiętam
Siatkarze Dafi Społem wciąż pozostają jedyną drużyną w PlusLidze bez wyjazdowego zwycięstwa w tym sezonie. Kielczanie w niedzielnym meczu 19. kolejki przegrali w Radomiu z Cerradem Czarnymi 0:3. - To było nasze najsłabsze spotkanie w Radomiu jakie pamiętam - mówił trener kieleckiej drużyny, Dariusz Daszkiewicz.
- Do połowy pierwszej partii mieliśmy kilka szans by prowadzić wyżej, niż dwoma punktami, niestety ich nie wykorzystaliśmy. Potem zespół z Radomia zaczął zdecydowanie lepiej grać, końcówka seta była bez historii. Kolejna partia? Bez przyjęcia, bez zagrywki, tak więc nie ma co liczyć na dobry wynik w siatkówce. W trzecim secie zaczęliśmy grać trochę lepiej, ale wciąż daleko było nam do dobrej gry - ocenił mecz Daszkiewicz.
- Nie potrafiliśmy skończyć akcji, nie mogliśmy przyjąć zagrywki czy skończyć ataku. Różnica w sile ognia obu zespołów była bardzo widoczna. Drużyna z Radomia z każdej strony był dla nas zagrożeniem, natomiast w naszej drużynie jedynie Kuba Wachnik ciągnął grę przez dwa sety. W trzecim udało nam się trochę lepiej przyjmować zagrywkę, uruchomiliśmy także naszych środkowych, stąd ta gra może trochę lepiej wyglądała - wyjaśniał trener Dafi Społem.
Siatkarze Dafi Społem z dziesięcioma punktami na koncie wciąż zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Kielczanie do miejsca barażowego zajmowanego przez Łuczniczkę tracą już siedem punktów. Właśnie klub z Bydgoszczy będzie kolejnym rywalem podopiecznych Dariusza Daszkiewicza. "Mecz o życie" w Hali Legionów zostanie rozegrany w sobotę o godz. 17.00.
źródło: siatkakielce.pl