SPORT
Danek: Jest dodatkowa motywacja, aby utrzeć mu nosa
– Kiedy gra się z rywalem z wyższej klasy, to chce się pokazać z jak najlepszej strony. Jest dodatkowa motywacja, aby utrzeć mu nosa – mówi Adrian Danek, obrońca Korony Kielce, przed środową rywalizacją z Wisłą Płock w pierwszej rundzie Fortuna Pucharu Polski.
„Żółto-czerwoni” zamierzają potraktować te rozgrywki poważnie i spróbować napisać ciekawą historię. Nie chcą zasłaniać się tym, że ważniejsza jest walka o awans do ekstraklasy.
– To kolejny mecz, do którego przygotowujemy się w najlepszy możliwy sposób. Każdy, kto znajdzie się na boisku da z siebie sto procent, aby wygrać – przekonuje Adrian Danek.
„Żółto-czerwoni” przed swoimi kibicami chcą zatrzeć plamę po ostatniej porażce z Sandecją.
– Nie możemy zwieszać głów w dół. Mieliśmy dobry początek. Do porażki prędzej, czy później, musiało dojść. Teraz mamy jednak handicap, aby szybko się zrehabilitować – mówi boczny obrońca.
Wisła Płock zajmuje ósme miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Do tej pory zgromadziła 10 punktów. Zdobyła je tylko na swoim stadionie. Ostatnio pokonała Jagiellonię Białystok 3:0.
– To drużyna, która potrafi wykorzystywać nadążające się okazje. Musimy wystrzegać się błędów. Mamy kreatywnych graczy, którzy będą potrafili coś zrobić z przodu. Wisła jest rozpędzona, ale chcemy ją zatrzymać – tłumaczy Adrian Danek.
Biorąc pod uwagę styl obu drużyn, należałoby spodziewać się otwartego pojedynku. Jednak w chwili, gdzie o awansie decyduje jedno spotkanie, może być zupełnie inaczej.
– Puchar rządzi się swoimi prawami. Zobaczymy, jak wyjdzie to na boisku. Mamy swój plan, ale nie wiemy też, jak rywal do nas podejdzie. Te rozgrywki to okazja do promocji, do napisania ciekawej historii. Również chciałbym dostać swoją szansę, podobnie jak w każdym kolejnym spotkaniu – kwituje były zawodnik Sandecji.
Środowy mecz Korona – Wisła na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 20 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.
fot. Grzegorz Ksel (CKsport.pl)