SPORT
Dać radość kibicom
Tylko jeden mecz pozostał do rozegrania w tym roku piłkarzom Korony Kielce. Żółto-czerwoni w obecnym sezonie nie rozpieszczali swoich kibiców na Kolporter Arenie, na której wygrali tylko raz. O przerwanie niekorzystnej serii będzie bardzo trudno, bo do Kielc przyjeżdża walcząca o mistrzowski tytuł - Legia Warszawa. Podopieczni Marcina Brosza zapowiadają walkę o trzy punkty, aby jak sami mówią „w końcu dać radość kielczanom”.
Korona w tym sezonie już pokazała jak ogrywać Legię. W spotkaniu 6. kolejki „żółto-czerwoni” sprawili sensację i po raz pierwszy w historii odnieśli zwycięstwo na stadionie przy Łazikowskiej w Warszawie. Kielczanie wygrali 2:1, a bohaterem tamtego meczu został Michał Przybyła, który decydującego o zwycięstwie gola strzelił w ostatniej akcji meczu. Od tamtego momentu wiele się zmieniło, zarówno w Kielcach jak i „wojskowym” klubie. Włodarze warszawskiego zespołu po niemrawym początku sezonu zdecydowali się na zmianę trenera. Henninga Berga zastąpił Stanisław Czerczesow, pod którego wodzą wicemistrzowie Polski w końcu zaczęli regularnie punktować. Może nie grają pięknej i widowiskowej piłki, ale są skuteczni, dzięki czemu do liderującego Piasta tracą coraz mniej oczek i wciąż są głównym kandydatem do tytułu. Natomiast Korona po świetnej pierwszej rundzie (szczególnie na wyjazdach) już od pięciu spotkań nie potrafi wygrać meczu i w „płaskiej” tabeli jej przewaga nad strefą spadkową znacznie stopniała.
Dorobek punktowy Korony z ostatnich meczów jest jednak mylny. W starciach przeciwko Lechowi i Cracovii kielczanie rozegrali bowiem jedne z najlepszych spotkań w obecnym sezonie. Podopieczni Marcina Brosza nie nastawiali się w nich tylko i wyłącznie na kontrataki, ale starali się kreować grę. Niestety dla „żółto-czerwonych” przytrafiły im się błędy w defensywie, które bezwzględnie wykorzystywali przeciwnicy. Nie ulega wątpliwości, że ostatnie mecze pokazały, że Korona potrafi rywalizować jak równy z równym z czołowymi klubami ekstraklasy. Teraz na ich drodze znajduje się kolejny mocny przeciwnik, ale "źółto-czerwoni" piłkarze zgodnie przed tym starciem powtarzają, że w niedziele dla nich liczyć będą się tylko trzy punkty.
Po raz ostatni kielczanie na własnym stadionie wygrali w pierwszym meczu tego sezonu przeciwko Jagiellonii. Później z Kolporter Areny "żółto-czerwoni" aż sześć razy schodzili pokonani. Do tego dochodzi fatalna statystyka pięciu kolejnych spotkań bez strzelonej bramki na własnym stadionie. Podopieczni Marcina Brosza są mocno zdeterminowani, aby w końcu się przełamać, a swoim kibicom zrobić najlepszy z możliwych prezentów na święta. Ewentualne zwycięstwo nad Legią przyćmiłoby bowiem wszystkie poprzednie niepowodzenia.
O tym czy Koronie uda się odnieść drugie w tym sezonie zwycięstwo na Kolporter Arenie przekonamy się w niedzielę, 20 grudnia. Mecz z Legią rozpocznie się o 15.30, będzie on w całości transmitowany na antenie Radia eM Kielce.
Przed meczem z Legią powiedzieli:
Marcin Brosz:
Dariusz Trela:
Michał Przybyła: