SPORT
Czy w takiej plotce może być jakiekolwiek ziarno prawdy? Azoty zainteresowane... Alexem Dujszebajewem
Tomasz Wróbel, dyrektor sportowy Gwardii Opole, podzielił się zaskakującą informacją. Jego zdaniem Alex Dujszebajew może zmienić klub. Nie ma w tym nic dziwnego, bo Hiszpan jest łakomym kąskiem dla wielu europejskich potęg. Zdaniem Wróbla jeden z najlepszych rozgrywających globu może przenieść się... do Azotów Puławy.
To, że PGE VIVE może nie utrzymać składu na dotychczasowym poziomie nie jest tajemnicą. Prezes Bertus Servaas jest na etapie kompletowania budżetu na nowy sezon. Możliwe, że jeśli nie uda się osiągnąć odpowiedniego progu, to z klubem pożegna się kilku zawodników.
Niepewną sytuację mistrza Polski mogą wykorzystać inne kluby. Zaskakujące, że w gronie potencjalnych nowych pracodawców gwiazd światowego handballu wymienia się Azoty Puławy. Być może Jerzy Witaszek, prezes tamtejszego klubu, chce przekroczyć kolejną granicę. Nie tak dawno udało mu się ściągnąć Michała Jureckiego.
– W Puławach tak jakby kryzysu nie było. Sprowadza się Michała Jureckiego, spekuluje się, że przyjdzie Alex Dujszebajew z Kielc. W kuluarach mówi się dużo rzeczy o tym, co się dzieje – powiedział Tomasz Wróbel na antenie TVP 3 Opole.
Trudno jednak uwierzyć, że Alex Dujszebajew, który może przebierać w ofertach największych europejskich klubów, zdecydowałby się na transfer do Puław.