SPORT
Cvijanović: nie czuję się bohaterem
Najlepszym zawodnikiem Korony Kielce w piątkowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze zakończonym remisem 3:3 był Goran Cvijanović. Słoweniec na boisku pojawił się w 30. minucie i od tego momentu gra "żółto-czerwonych" zaczęła wyglądać zdecydowanie lepiej.
Gino Lettieri od początku zdecydował się na grę z trzema stoperami oraz wahadłowymi Bartoszem Rymaniakiem i Krystianem Misiem. Kielczanie w pierwszych minutach popełnieli wiele błędów i nie mogli poradzić sobie z wysokim pressingiem gospodarzy. Sytuacja zmieniła się po wejściu Cvijanovicia. Ustawienie nie uległo zmianie, ale 31-latek wziął na siebie ciężar kreowania gry i wychodziło mu to bardzo dobrze. Słoweniec praktycznie nie tracił piłki, przy rozegraniu notując 91-procentową skuteczność podań. W 73. minucie zdobył gola na 2:3 popisując się świetnym uderzeniem sprzed pola karnego.
- Nie czuję się bohaterem. Cały zespół w drugiej połowie zagrał dobrze. Wyglądaliśmy tak jak chciał tego trener i myślę, że jeśli podobnie będziemy prezentować się w kolejnych meczach to możemy osiągać świetne wyniki - mówił w rozmowie z klubową telewizją Korony Cvijanović.
Piłkarze Górnika i Korony w na wypełnionym do ostatniego miejsca stadionie w Zabrzu stworzyli pasjonujące widowisko. - Znakomicie, że wyszliśmy na remis i zdobyliśmy ważny punkt, ponieważ Górnik to świetny zespół. Przy wyniku 3:1 dla nich, powrót na 3:3 pokazuje charakter zespołu - przekonywał Cvijanović. - Nie mam z tym problemu przy grze przed taką publicznością. To świetne uczucie, dodatkowa motywacja. Gra na tym stadionie, przy wielu kibicach była wspaniała. Każdy zawodnik chce występować przy takich fanach - zakończył pomocnik kieleckiej drużyny.
wypowiedź: Korona TV