SPORT
[CTS] Nowak: W szatni jestem trochę odsunięty. Kiedy trzeba, oddaję pałeczkę zawodnikom
– Do Korony nie trafił i nie trafi już nikt z przypadku. To nie może być przytułek dla słabych piłkarzy. Mamy dobry skład z wieloma przywódcami. Dzięki temu to, co było minusem w poprzednim sezonie, teraz zadziała na plus – powiedział Dominik Nowak, trener Korony Kielce, w poniedziałkowej audycji „Cały Ten Sport”.
„Żółto-czerwoni” zainaugurują zmagania w nowym sezonie Fortuna I Ligi w najbliższy piątek od domowego spotkania ze Skrą Częstochowa. Latem w kieleckiej drużynie doszło do sporych zmian kadrowych. Zasiliło ją kilku doświadczonych zawodników na czele z Piotrem Malarczykiem, Adamem Frączczakiem i Michałej Kojem.
– Zespół potrzebował wsparcia mentalnego i jakości piłkarskiej. Nasi utalentowani zawodnicy mogą rozwijać się tylko w takich warunkach. Wszystkie ruchy transferowe były przez nas wnikliwie analizowane. Każdy z zawodników jest dla nas wartością dodaną. To mieszanka wybuchowa. Trochę młodości, trochę doświadczenia. Oby szybko eksplodowała – tłumaczył Dominik Nowak.
Optymizmem napawają przedsezonowe sparingi. Kielczanie odnieśli w nich cztery zwycięstwa oraz zanotowali remis z ŁKS-em. Szkoleniowiec „żółto-czerwonych” jest zadowolony z tego, co udało się wypracować w tym okresie.
– Przy doświadczonych zawodnikach łatwiej jest wprowadzać pewne elementy. Mamy jeszcze rezerwy. Zespół chcemy rozwijać z każdym tygodniem, ale początek jest optymistyczny – przekonywał szkoleniowiec „żółto-czerwonych”, który zwrócił również uwagę na elementy, które mają być znakiem charakterystycznym jego zespołu.
– Najważniejsze będą działania po stracie piłki: agresywne doskoki, wysoki pressing. Pracowaliśmy nad tym bardzo dużo. Do tego musi dość mądrość i pragmatyzm. Czasami trzeba pocierpieć i dobrze grać w niskiej obronie. Dążyliśmy do poprawy defensywy, lepszej asekuracji. Krok po kroku, dokładaliśmy kolejne kamyczki. Chcemy grać ofensywnie, do przodu. Chcemy działać dynamicznie, aby były konkrety, a nie tylko granie dla grania.
Przed zespołem został wyznaczony jasny cel, jakim jest wywalczenie awansu do ekstraklasy. Dominik Nowak przyznał, że w zespole jest kilku liderów, dzięki czemu kwestie mentalne związane z presją nie powinny stanowić problemu.
– W szatni jestem trochę odsunięty. W momentach kiedy trzeba, oddaje pałeczkę zawodnikom. Szatnia żyje swoim rytmem, który świetnie regulują sami zawodnicy. Dalej motywuje zespół, dużo rozmawiamy motorycznie. Piłkarze są gotowi mentalnie. Nie trzeba uciekać się do technik motywacyjnych. To byłoby sztuczne. Oni mają takie cechy charakteru, dzięki którym mam przekonanie, że udźwigną trudy tego sezonu – kwituje Dominik Nowak.
Od nowego sezonu wszystkie odcinki audycji „Całego Tego Sportu” będą dostępne w popularnych platformach podcastowych. Jesteśmy już dostępni na Spotify.
fot. Mateusz Kaleta (CKsport.pl)