SPORT
Co z przyszłością Oliveiry w Koronie?
Filipe Oliveira nie znalazł się w kadrze Korony Kielce na dwa pierwsze mecze nowego sezonu. – Decyduje forma sportowa – informuje Paweł Golański, dyrektor sportowy „żółto-czerwonych”.
Portugalczyk gra w Kielcach od półtora roku. W poprzednim sezonie zagrał w 23 meczach Fortuna I Ligi, w których strzelił dwie bramki. Po wywalczeniu awansu do PKO BP Ekstraklasy, jego kontrakt został automatycznie przedłużony do końca czerwca 2023 roku.
W letnim okienku transferowym wyraźnie wzrosła konkurencja w środku pola. Sezon w podstawowym składzie rozpoczęli Adam Deja i Oskar Sewerzyński. Miłosz Trojak z konieczności gra na środku obrony. Do tej pory na ławce zasiadali Dalibor Takacz i Marcin Szpakowski. Filipe Oliveira nie mieścił się w kadrze. W sobotę nie pojechał do Krakowa, wystąpił w sparingu trzecioligowych rezerw z GKS-em Nowiny.
– Decyduje forma sportowa. Filipe miał problemy zdrowotne podczas okresu przygotowawczego. Konkurencja jest bardzo duża. Zawodnicy mocno rywalizują. Zobaczymy, co przyniosą kolejne spotkania – powiedział nam Paweł Golański, dyrektor sportowy kieleckiego zespołu.
Biorąc pod uwagę końcówkę poprzedniego sezonu można odnieść wrażenie, że 28-letni Portugalczyk nie jest pierwszym wyborem Leszka Ojrzyńskiego. Filipe Olivieira zagrał u niego w 10 z możliwych 18 spotkań, ale tylko siedem raz w wyjściowym składzie. Kilka razy z gry wyłączył go problem z kostką. Czy jeśli sytuacja wychowanka Benfiki Lizbona nie ulegnie poprawie, to jest możliwe wcześniejsze rozstanie?
– Filipe jest naszym zawodnikiem. Pracuje na swoją szansę. Niczego nie można wykluczyć, ale na razie skupiamy się na pracy. Jeśli doszłoby do takiej decyzji, to musi wynikać z dwóch stron. My cieszymy się, że mamy sporą rywalizację w środku pola – wyjaśnia Paweł Golański.