SPORT
Co Petrowem, Malarczykiem i Śpiączką? Zagrają w Częstochowie?
Dopiero w piątek okaże się, czy Korona Kielce pojedzie do Częstochowy w niemal optymalnym składzie.
Ostatnie trzy ligowe pojedynki opuścił Bartosz Śpiączka, który miał problemy z krtanią. Napastnik nie pojechał również do Łącznej na pucharowe starcie z Górnikiem. Na Raków powinien być jednak gotowy, aby zacząć od pierwszej minuty.
Wtorkowe spotkanie przed czasem z urazami zakończyli Kyryło Petrow i Piotr Malarczyk. Ukrainiec odczuwał ból w ścięgnie Achillesa, drugi miał problem z mięśniem dwugłowym.
W Łęcznej do gry wrócił natomiast Marcin Szpakowski, który miał ostatnio zbity mięsień czworogłowy.
– Mam nadzieję, że zobaczymy tych trzech zawodników. Nadzieja umiera ostatnia. Decyzję podejmiemy przed wyjazdem. Jesteśmy dopiero po meczu pucharowym. Ci którzy grali w nim w większym wymiarze czasowym, trenowali inaczej – mówi Leszek Ojrzyński, trener kieleckiego zespołu.
W Częstochowie na pewno nie zagra zawieszony za kartki Jacek Podgórski. Sobotnie spotkanie z Rakowem rozpocznie się o godz. 20.