SPORT
Cenne zwycięstwo Korony Handball. Baraż o PGNiG Superligę na wyciągnięcie ręki
Szczypiornistki Korony Handball zrobiły olbrzymi krok w stronę powrotu do PGNiG Superligi. W pojedynku 14. kolejki I ligi, kielczanki pokonały na wyjeździe SPR Olkusz 35:29, dzięki czemu umocniły się na prowadzeniu w swojej grupie.
– Spodziewaliśmy się, że będzie to ciężkie spotkanie. W pierwszej połowie popełniliśmy parę błędów w obronie, do tego doszła nieskuteczność. Bramkarka z Olkusza odbiła kilka piłek, przez co przypomniał nam się mecz w Kielcach. Dzięki temu gospodynie prowadziły jedną bramką do przerwy. Drugą połowę zaczęliśmy w osłabieniu, ale Ola Januchta odbiła dwie piłki, przeprowadziliśmy kontry, zaczęliśmy od wyniku 4:0. Później nie pozwoliliśmy się złapać. Dziewczynom należą się duże słowa uznania, bo na parkiecie zostawiły sporo zdrowia i pokazały, że mają serce do walki. Podołały zadaniu, bo wiedzieliśmy jak ważny to mecz dla układu tabeli – mówi Paweł Tetelewski, trener Korony Handball.
Kielczanki mają już sześć punktów przewagi nad sobotnim rywalem i są w komfortowej sytuacji. Trudno oczekiwać, aby zgubiły punkty w starciach ze zdecydowanie niżej notowanymi rywalami. Jedynym zespołem, który może przegonić Koonę Handball jest MTS Żory, który traci do niej trzy "oczka". Ekipa ze Śląska w bezpośrednim starciu, do którego dojdzie w ostatniej kolejce, musiałaby jednak wygrać różnicą aż siedmiu bramek.
Korona Handball rozegra następny mecz w piątek, kiedy w hali przy ulicy Krakowskiej w ćwierćfinale Pucharu Polski podejmie Młyny Stoisław Koszalin.
SPR Olkusz – Korona Handball 29:35 (15:16)
Korona: Hibner, Chodakowska, Januchta – Jach , Gliwińska 6, Więckowska 7, Syncerz 1, Młynarska 7, Szymanik, Parandii 4, Zimnicka 2, Skowrońska, Mochocka 5, Piwowarczyk