Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Było nerwowo, ale Korona pokonała Resovię

niedziela, 13 marca 2022 14:32 / Autor: Damian Wysocki
Było nerwowo, ale Korona pokonała Resovię
fot. Mateusz Kaleta
Było nerwowo, ale Korona pokonała Resovię
fot. Mateusz Kaleta
Damian Wysocki
Damian Wysocki

W niedzielnym spotkaniu 23. kolejki Fortuna I Ligi, Korona Kielce pokonała Apklan Resovię 2:1. Spotkanie było bardzo wyrównane. „Żółto-czerwoni” prowadzili po pierwszej połowie 1:0 po skutecznym rzucie karnym Jacka Podgórskiego. Na początku drugiej części wyrównał Rafał Mikulec. W 72. minucie zwycięskiego gola zdobył Dawid Błanik.

Trener Leszek Ojrzyński dokonał delikatnych zmian w podstawowym składzie. Od pierwszej minuty zaczęli Jakub Górski i Dawid Błanik.

Pierwszy kwadrans przyniósł spokojną grę. Korona utrzymywała się przy piłce, ale nie przekładało się to na bezpośrednie zagrożenie. Następnie do głosu zaczęli dochodzić przyjezdni, ale również nie potrafili rozmontować dobrze zorganizowanej obrony „żółto-czerownych”.

W 24. minucie Dawid Błanik dobrze opanował piłkę w polu karnym rywali. Skrzydłowy został sfaulowany przez Rafała Mikulca, a sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Ten pewnym strzałem na gola zamienił Jacek Podgórski.

Później podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zachowywali spokój w rozegraniu. W 36. minucie zanotowali jednak stratę w środkowej strefie. Goście wymienili trzy podania, a akcję bardzo mocnym strzałem z 14 metra zakończył Marek Mróz. Piłka zatrzymała się na poprzeczce. Rzeszowianie przejęli inicjatywę, ale „żółto-czerwoni” utrzymali skromne prowadzenie do przerwy.

W przerwie trenerzy obu zespołów zdecydowali się na przeprowadzenie podwójnych zmian. W Koronie na placu gry pojawili się wracający po kontuzjach Filipe Oliveira i Michał Koj. Drugi z nich na początku drugiej części, stanął przed szansą na zdobycie gola. Po zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym oddał strzał, który pechowo zablokował Roberto Corral.

W 54. minucie goście doprowadzili do wyrównania. Marek Mróz rozciągnął piłkę do lewej strony, a dobrym dośrodkowaniem popisał się Damian Hilbrycht. Na piłkę idealnie nabiegł Rafał Mikulec, który popisał się mocnym strzałem z głowy.

Korona miała problemy z atakiem pozycyjnym. W 65. minucie Jewgienij Szykawka dośrodkował z prawej strony do Dalibora Takacza. Słowak znajdował się w trudnej pozycji, ale zdołał oddać ekwilibrystyczny strzał, który finalnie minął słupek.

Goście wydawali się lepiej zorganizowani i zaczęli stwarzać coraz większe zagrożenie. W 72. minucie gola zdobyli jednak „żółto-czerwoni”. Świetnie bliżej prawej strony odnalazł się Dalibor Takacz, który posłał idealne dośrodkowanie w kierunku Dawida Błanika. Skrzydłowy ubiegł bramkarza i wpakował piłkę do siatki klatką piersiową.  

Do końca spotkania na boisku było sporo walki. To przekładało się na dłuższe przerwy. Niestety, boisko z urazami kola opuścili Grzegorz Szymusik i Zvonimir Petrović.

Korona utrzymała korzystny wynik i wróciła na trzecie miejsce w tabeli. W piątek zagra na wyjeździe z prowadzącą Miedzią Legnica.

Korona Kielce – Apklan Resovia 2:1 (1:1)

Bramki: Podgórski (26’), Błanik (72’) – Mikulec (54’)

Korona: Forenc – Szymusik (64’ Petrović, 89’ Frączczak), Malarczyk, Zebić (46’ Koj), Corral – Podgórski, Takacz (83’ Sewerzyński), Szpakowski, Górski (46’ Oliveira) – Błanik, Szykawka  

Resovia: Pindroch – Adamski (46’ Jaroch), Kubowicz (80’ Kwiecień), Komor, Ezenchart – Mikulec, Wasiluk (46’ Wojciechowski), Soljić, Hilbrycht (80’ Antonik) – Mróz, Wróbel (90’ Krasa)

Żółte kartki: Petrović –Soljić

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO