SPORT
Bramki po błędach, 11 żółtych kartek. Hit w Legnicy na remis
W meczu na szczycie 24. kolejki Fortuna I Ligi, Korona Kielce zremisowała na wyjeździe z Miedzią Legnica 1:1. Obie bramki padły po dużych błędach. Na listę strzelców wpisali się Victor Martinez i Dawid Błanik. W końcówce punkt "żółto-czerwonym" uratował Konrad Forenc.
Trener Leszek Ojrzyński mógł skorzystać z większej ilości zawodników. Do podstawowego składu wrócili Michał Koj, Adrian Danek i Jakub Łukowski. Na rozgrzewce urazu doznał Dalibor Takacz, którego ostatecznie zastąpił Filipe Oliveira.
Od początku gospodarze starali się grać wysokim pressingiem. Korona ograniczała się do kontrataków.
W 13. minucie fatalnie w swoim polu karnym zachował się Jacek Podgórski. Skrzydłowy – zamiast wybić piłkę lub dać ją złapać bramkarzowi – starał się przyjąć ją udem. Popełnił jednak kiks, a futbolówka spadła pod nogi Chuki. Hiszpan huknął bez zastanowienia i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zachowywali się tak, jakby grali w filmie „Piłkarski Kryminał”. W 19. minucie błąd przy wyjściu do piłki popełnił Konrad Forenc. Jeden z legniczan oddał strzał na pustą bramkę. Piłkę z linii wybił Adrian Danek.
Gospodarze postanowili dołączyć się do tej produkcji. W 33. minucie stracili piłkę w środku pola. Jakub Łukowski oddał strzał sprzed pola karnego. Futbolówka leciała niemal w środek bramki, ale Paweł Lenarcik skiksował i odbił ją przed siebie. Na jego nieszczęście najszybciej znalazł się przy niej Dawid Błanik, który doprowadził do wyrównania.
Z biegiem czasu Korona grała coraz pewniej. Była dobrze zorganizowana. Gospodarze mieli problemy z atakiem pozycyjnym. „Żółto-czerwoni” starali się wyprowadzać szybkie ataki, które często były przerywane faulami. Miedź skończyła pierwszą połowę z czterema żółtymi kartkami.
Tuż przed zejściem do szatni Jacek Podgórski posłał bardzo dobre dośrodkowanie w pole karne z wolnego. Tam idealnie odnalazł się Michał Koj, ale jego strzał z głowy minimalnie minął słupek.
Po zmianie stron obserwowaliśmy bardzo wyrównany pojedynek. Gra skoncentrowana była przede wszystkim w środkowej strefie boiska. Było sporo walki, a sędzia często sięgał do kieszeni po żółte kartki.
Brakowało czysto piłkarskich emocji. Obie drużyny miały problem z wykreowaniem sobie dogodnych sytuacji. Na stuprocentową szansę trzeba było czekać do doliczonego czasu. Tuż przed ostatnim gwizdkiem piłkę meczową na swojej głowie miał Kamil Zapolnik. Świetnie na linii spisał się jednak Konrad Forenc.
Koronę czeka teraz dwutygodniowa pauza od ligowych zmagań. W przyszły piątek rozegra sparing z Radomiakiem Radom. Do walki o ligowe punkty wróci 1 kwietnia, kiedy pojedzie do Nowego Sącza.
Miedź Legnica – Korona Kielce 1:1 (1:1)
Bramki: Chuca 13’ – Błanik 33’
Miedź: Lenarcik – Gammelby, Mijusković, Aurtenetxe, Carolina – Śliwa, Tront (79’ Matuszek), Dominguez, Chuca (80’ Lehaire), Zapolnik – Makuch
Korona: Forenc – Danek, Malarczyk, Koj, Corral – Podgórski (90' Zebić), Olivieira, Szpakowski (86’ Sewerzyński), Błanik – Łukowski (75’ Górski), Szykawka
Żółte kartki: Tront, Dominguez, Zapolnik, Mijusković, Makuch, Aurtenetxe, Lenarcik – Corral, Podgórski, Malarczyk, Szpakowski