Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Błanik: Takie zwycięstwa smakują najbardziej

niedziela, 01 maja 2022 08:21 / Autor: Damian Wysocki
Błanik: Takie zwycięstwa smakują najbardziej
fot. Grzegorz Ksel
Błanik: Takie zwycięstwa smakują najbardziej
fot. Grzegorz Ksel
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Korona Kielce staje się specjalistą od zapewniania olbrzymich emocji kibicom. W sobotę, w meczu 31. kolejki Fortuna I Ligi, pokonała u siebie Górnika Polkowice 2:1, zdobywając zwycięskiego gola w doliczonym czasie. – Takie zwycięstwa smakują najbardziej – powiedział Dawid Błanik, jeden z najlepszych na boisku.

„Żółto-czerwoni” rozegrali bardzo słabą pierwszą połowę. Górnik prowadził po golu z rzutu wolnego, ale potrafił sobie wykreować więcej groźnych sytuacji.

– Pierwsza połowa była blada w naszym wykonaniu. Szukaliśmy różnych rozwiązań, ale Polkowice były nieźle ustawione. Do jakiegoś momentu prowadziliśmy grę, ale na połowie przeciwnika mieliśmy problem z szukaniem prostopadłych piłek i dochodzeniem do strzałów – wyjaśniał Adrian Danek, prawy obrońca kieleckiego zespołu.

– Górnik walczy o życie. Dla nich każdy punkt to bardzo dużo. Od początku było widać, że nie przyjechali tutaj nie tylko na wyjazd. Chcieli zapunktować. Całe szczęście, że im to się nie udało – tłumaczył Dawid Błanik.

25-letni skrzydłowy zagrał od początku drugiej połowy i rozruszał kielecki atak, za co pochwalił go trener Leszek Ojrzyński. Korona zapewniła sobie trzy punkty w doliczonym czasie. Zwycięskiego gola zdobył Marcin Szpakowski.

– Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu. Musieliśmy coś zmienić. Po przerwie było zdecydowanie lepiej i wygraliśmy. Wierzyłem, że odrobimy straty. Musieliśmy czekać niemal do ostatniej akcji, ale takie bramki cieszą najbardziej – skwitował Dawid Błanik.

Korona wciąż pozostaje w grze o bezpośredni awans. Sobotnim zwycięstwem zmniejszyła stratę do Arki Gdynia i Widzewa Łódź do kolejno dwóch i jednego punktu. Rywale „żółto-czerwonych” mają jednak do rozegrania jeszcze swoje mecze w tej kolejce. W niedzielę Arka zmierzy się z Resovią, a we wtorek Widzew czekają derby z ŁKS-em.

W piątek podopieczni Leszka Ojrzyńskiego pojadą do Opola na mecz z Odrą.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO