SPORT
Błanik: Mam do udowodnienia tylko sobie, że jestem lepszym piłkarzem
– Dla beniaminka wymagający jest każdy mecz. Jeszcze bardziej, kiedy gramy z czołową drużyną – mówi Dawid Błanik, skrzydłowy Korony Kielce, przed niedzielnym meczem z Pogonią Szczecin.
25-latek opuścił początek sezonu z powodu urazu. Wrócił do gry w Płocku, a przed tygodniem przypieczętował zwycięstwo Korony w Radomiu.
– Ta bramka smakowała wyjątkowo, bo wiemy, jak ważny był to mecz dla naszych kibiców. To spotkanie chcieliśmy wygrać właśnie dla nich, bo nie mogli być z nami na stadionie. Teraz skupiamy się już na kolejnym pojedynku z drużyną ze ścisłej czołówki – wyjaśnia Dawid Błanik.
W środę Pogoń rozegrała zaległy mecz na szczycie w Częstochowie. Przegrała z Rakowem 0:1. Dzień wcześniej Korona rywalizowała w Pucharze Polski ze Stalą Rzeszów. Wyeliminowała pierwszoligowca dopiero po rzutach karnych.
– Przegrali z Rakowem, czyli – przynajmniej dla mnie, obecnie numerem jeden w ekstraklasie. Na pewno są zdenerwowani i przyjadą po komplet punktów. Nie wrócili do Szczecina. Regenerują się i przygotowują do meczu bliżej Kielc. Mamy swój plan. U nas wszystko idzie zgodnie z nim. W czwartek mieliśmy wolne, a teraz mamy dwa treningi przed spotkaniem – wyjaśnia Dawid Błanik.
Poprzednie dwa sezony Pogoń zakończyła na trzecim miejscu. „Portowcy” grają bardzo solidną piłkę.
– To drużyna, która czuje się dobrze z piłką przy nodze. Fajnie budują swoje akcje pozycyjne. Myślę, że będzie im ciężko przeciwko nam. W defensywie gramy bardzo blisko siebie. To może okazać się kluczowe w niedzielę. Pogoń będzie prowadziła grę, a my musimy czekać na swoje okazje – przekonuje skrzydłowy Korony.
Dawid Błanik spędził w Pogoni 2018 rok. Trafił do niej z GKS-u Tychy. W barwach „Portowców” rozegrał 14 spotkań w ekstraklasie, ale był tylko rezerwowym. Później odszedł do Odry Opole.
– Przychodząc do Szczecina byłem zupełnie innym zawodnikiem. Teraz mam na koncie więcej spotkań. Spędziłem tam tylko rok. Podpisałem dłuższy kontrakt, ale życie ułożyło się inaczej. Poszedłem na wypożyczenie. Nie chcę nikomu nic udowadniać. Może sobie, że jestem dużo lepszym zawodnikiem – kwituje Dawid Błanik.
Niedzielny mecz z Pogonią na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 15 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.