SPORT
Bartoszek: Wydłużyliśmy odpoczynek, aby zaliczyć ostatni odcinek maratonu
Przed Koroną Kielce piąty mecz z rzędu w krótkim odstępie. W środę podopieczni Macieja Bartoszka będą nadrabiać zaległości. W ramach 10. kolejki podejmą na swoim stadionie Stomil Olsztyn. – To niewdzięczny przeciwnik. Musimy wyjść na boisko maksymalnie skoncentrowani – mówi Maciej Bartoszek, trener kieleckie klubu.
„Żółto-czerwoni”rozpoczęli swój maraton dwa tygodnie temu w Gdyni. W każdym z pięciu spotkań grali w bardzo zbliżonych „jedenastkach”, co przekłada się na duże zmęczenie. To dało o sobie znać w ostatnim, zwycięskim pojedynku z Sandecją (1:0).
– W tym momencie najważniejsza jest regeneracja. Wolne jak wolne. Zawodnicy spędzili praktycznie cały poniedziałek na zabiegach. Ich lista była bardzo długa. Dzień wcześniej mieli trening regeneracyjny. We wtorek tylko przedmeczowy rozruch. Wydłużyliśmy odpoczynek, bo przed nami ostatni odcinek tego długiego maratonu, który musimy zaliczyć – wyjaśnia Maciej Bartoszek.
Jak wygląda sytuacja zdrowotna w zespole. – Nie zmieniła się zbyt wiele od meczu z Sandecją. Niektórzy zawodnicy mają problemy. Wszystko może wyjaśnić się w ostatnich godzinach. Na pewno nie będziemy za mocno ryzykować pogłębienia urazu – wyjaśnia trener kieleckiej drużyny.
Najbliższy rywal Korony zajmuje 14. miejsce w tabeli. W 11 meczach zgromadził 10 punktów. Stomil nie może wygrać już od pięciu meczów. Po trzech kolejnych remisach, ostatnio zaliczył porażki z Radomiakiem (0:1) i Chrobrym Głogów (3:0).
W kieleckim zespole widoczny jest spory postęp. – Coraz więcej akcji budujemy wieloma podaniami, coraz częściej utrzymujemy się przy piłce. To bardzo dobry znak. W takiej grze czujemy się pewniej. Nie notujemy zbyt wielu strat. Wcześniej graliśmy szybciej, ale też nerwowo. Często traciliśmy piłki, a później bramki. Docieramy się. Powoli poprawiamy kolejne elementy, co przekłada się na całokształt – przekonuje Maciej Bartoszek.
Sobotni mecz Korona – Stomil na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 17 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.