SPORT
Bartoszek: Marcel był pewny. Ten karny obniża jego wysoką ocenę
– Marcel grał dobry mecz, wziął ciężar na siebie, bo był pewny. Nie wykonał dobrze karnego. To obniża jego wysoką ocenę za występ w tym spotkaniu – powiedział Maciej Bartoszek, trener Korony Kielce, po zremisowanym meczu z Miedzią Legnica (1:1).
”Żółto-czerwoni" zagrali najlepszy mecz w tym sezonie. Prowadzili od 2. minuty, kiedy na listę strzelców wpisał się Marcel Gąsior. Miedź miała więcej z gry, ale podopieczni Macieja Bartoszka dobrze bronili, do tego stwarzali spore zagrożenie po stałych fragmentach i dośrodkowaniach Pawła Łysiaka. W 70. minucie mogli prowadzić 2:0, ale Gąsior fatalnie przestrzelił rzut karny. Kilka chwil później gospodarze wyrównali po skutecznej "jedenastce" Kamila Zapolnika.
– To był dobry mecz w naszym wykonaniu. Stwarzaliśmy zagrożenie po bardzo dobrych stałych fragmentach. One powinny przynieść nam co najmniej jeszcze jedną bramkę. Niewykorzystany karny podciął nam skrzydła i bardziej napędził Miedź – mówił Maciej Bartoszek.
– Z przebiegu całego spotkania byliśmy lepszym zespołem i powinniśmy odnieść zwycięstwo. Tak jednak bywa. Nie możesz wygrać, zremisuj. Walczyliśmy o pełną pulę i tego zawsze oczekuję od mojej drużyny. Muszę pochwalić zawodników za konsekwencję w realizacji założeń, za to jak stanowiliśmy zespół. To spotkanie pokazało, że potrzebujemy jeszcze trochę czasu. Każdy mecz będzie przybliżał nas jednak do takiej gry, jaką chcemy prezentować. Musimy pogodzić się z tym rezultatem i myśleć już o meczu z Termaliką. Teraz pozostaje niedosyt – uzupełniał trener "żółto-czerownych".