SPORT
Bartłomieja Bisa czeka kilkumiesięczna przerwa. „Taka kontuzja musi wzmocnić jego głowę”
Kontuzja obrotowego PGE VIVE - Bartłomieja Bisa, której doznał we wtorkowym meczu PGNiG Superligi ze Spójnią Gdynia, okazała się bardzo poważna. 21-latek zerwał więzadło krzyżowe przednie w lewym kolanie i czeka go nawet dziewięciomiesięczna przerwa w grze. Wychowanek kieleckiego klubu w przyszły wtorek przejdzie operację w bieruńskiej klinice "Galen".
- Szkoda nam Bartka. Jesteśmy bardzo niezadowoleni z tego. Takie kontuzje muszą wzmocnić jego głowę. Na pewno tak będzie. Życzymy mu wszystkiego najlepszego i jak najszybszego powrotu do zdrowia - powiedział trener kieleckiej drużyny, Tałant Dujszebajew.
Wciąż nie wiadomo czy w najbliższym, sobotnim meczu z Mieszkowem Brześć zagra Marko Mamić. Chorwacki rozgrywający zmaga się z bólem pleców.
- Martwimy się tym. Musimy mu podziękować, że zagrał wcześniej z Celje i THW Kiel, bo już coś odczuwał. Teraz możemy dać mu trochę wolnego. Decyzję o jego występie podejmiemy w ostatnim momencie. Musimy zobaczyć jak się będzie czuł - tłumaczył Dujszebajew.