SPORT
„Banda Świrów” cały czas żywa
„Banda Świrów” ponownie wybiegła na boisko. Kultowa drużyna Korony Kielce w meczu pokazowym, rozegranym w ramach jubileuszu jej dziesięciolecia, pokonała zespół kibiców 8:3. – Dla nas przyjazd na takie wydarzenie jest wielką przyjemnością – powiedział trener Leszek Ojrzyński.
W niedzielne wczesne popołudnie, na stadionie przy ulicy Szczepaniaka, zaprezentowała się większość z zawodników, którzy bronili „żółto-czerwonych” barw w latach 2011-2013. Swoje chwile mieli również oldboye Korony i Błękitnych. W „Derbach Kielc” górą byli drudzy z nich. Wygrali 5:1.
Na spotkanie „Bandy Świrów” specjalnie z Serbii przyjechał Aleksandar Vuković.
– To przyjemność. Jestem tutaj od piątku. Spaceruję po mieście, zwiedzam to, co miałem kiedyś na co dzień. Mam spory sentyment do tego miejsca. Spędziłem tutaj dobry czas, dlatego fajnie wracać. W Koronie mieliśmy dobrą ekipę. Nie znam dobrze wcześniejszej historii, ale wtedy przeżywaliśmy jedne z najlepszych momentów dla klubu. Najlepszym dowodem jest to spotkanie. Grałem w kilku różnych ekipach, ale nigdy czegoś takiego nie miałem – wyjaśniał były środkowy pomocnik.
Podczas ostatnich dwóch dni głos mocno zdarł Maciej Korzym, który kilka razy musiał intonować kultowy okrzyk "Bandy Świrów".
– Nie jesteśmy tylko drużyną, ale rodziną. Takie spotkanie to przyjemność. Mamy, co wspominać. Serducho cieszy się na samą myśl o Kielcach. Dla mnie to drugi dom. Mam tutaj wielu przyjaciół, dlatego zawsze chętnie tutaj przyjeżdżam – tłumaczy popularny „Korzeń”.
– To super inicjatywa. Podczas sobotniej kolacji śmialiśmy się, że powinniśmy zorganizować sobie jakiś tygodniowy obóz. Mogliśmy powspominać. „Banda Świrów” jest cały czas żywa. Kibice często do niej nawiązują. Drugiej już nie będzie, ale może na tych wartościach, na tych ludziach, warto też budować nowe rozdanie – kwituje Zbigniew Małkowski.
Jubileusz „Bandy Świrów” został zrealizowany w ramach Budżetu Obywatelskiego.