SPORT
Arcyważny mecz Korony Handball. "Będziemy walczyły o każdy centymetr boiska"
Po dwutygodniowej przerwie na mecze reprezentacji do gry wracają szczypiornistki Korony Handball. Kielczanki w Wielki Czwartek w ramach 24. kolejki PGNiG Superligi na wyjeździe zmierzą się z UKS-em PCM Kościerzyna. - Jedziemy tam zdobyć cenne trzy punkty - mówi bramkarka, Aleksandra Orowicz.
Obie drużyny do tej pory na swoich kontach zgromadziły po dwanaście punktów i zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli, które zagrożone są grą w turnieju barażowym o utrzymanie. Ich strata do bezpiecznej, dziesiątej lokaty wynosi punkt.
- Teraz musimy wygrać. Podczas pobytu na zgrupowaniu reprezentacji trochę tęskniłam za dziewczynami. Aby zwyciężyć trzeba też wzajemnego wsparcia, rozmów. Teraz mamy mało czasu, aby zgrać się wszystkie razem. Koleżanki w Kielcach ten okres przepracowały jednak dobrze i jedziemy tam zdobyć cenne trzy punkty - przekonywała bramkarka Korony, Aleksandra Orowicz.
- Będzie to ciężki mecz. Kościerzyna ostatnio pokazała, że potrafi rywalizować nawet ze Szczecinem. Tanio skóry jednak nie sprzedamy. Będziemy walczyć o każdy centymetr boiska. W Kielcach wygrałyśmy z nimi dużą różnicą bramek, teraz będziemy chciały to powtórzyć. W stosunku do ostatnich spotkań nasza gra musi wyglądać lepiej. Teraz był czas na poprawę tego, co ostatnio nie funkcjonowało. Mamy nadzieję, że efekty przyjdą już w czwartek - tłumaczyła rozgrywająca kieleckiego klubu, Honorata Syncerz.
Trener Tomasz Popowicz w meczu z UKS-em PCM nie będzie mógł skorzystać z Dominiki Więckowskiej, która jest zawieszona za niebieską kartkę.
Czwartkowe spotkanie w Wielkim Klinczu rozpocznie się o godz. 18.00.