Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Akcje na plus i minus. Remis Korony w Zabrzu

czwartek, 06 kwietnia 2023 22:23 / Autor: Damian Wysocki
Akcje na plus i minus. Remis Korony w Zabrzu
Akcje na plus i minus. Remis Korony w Zabrzu
Damian Wysocki
Damian Wysocki

W czwartkowym meczu 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Korona Kielce zremisowała na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 1:1. „Żółto-czerwoni” prowadzili od 17. minuty po golu Jakuba Łukowskiego. Podopieczni Kamila Kuzery długo grali dobrze, mieli kontrolę. W 66. minucie popełnili jednak błąd przy rzucie rożnym, co w kontrze wykorzystali gospodarze, a stan wyrównał Piotr Krawczyk. Kielczanie utrzymali dwupunktową przewagę nad rywalem.

Trener Kamil Kuzera nie przeprowadził żadnej zmiany w wyjściowym składzie w porównaniu do ostatniego spotkania z Miedzią Legnica. Jan Urban postawił na wariant z czwórką obrońców.

Miejscowi zaczęli lepiej. W trzeciej minucie piłkę do siatki skierował Kanji Okunuki. Został obsłużony prostopadłym podaniem przez Damiana Rasaka. Gola anulowano po interwencji VAR. Japończyk był na spalonym.

W 12. minucie znów zrobiło się gorąco pod bramką Konrada Forenca. Tym razem po rzucie rożnym. Przed szansą stanął Szymon Włodarczyk. Młody napastnik uderzył z sytuacyjnej piłki, ale nad poprzeczką.

Korona grała dobrze. Potrafiła utrzymać się przy piłce. W 17. minucie przeprowadziła akcję. I to jaką. Najpierw zawodnicy przegrali z lewej na prawą. Piłka wróciła do środka do Kyryło Petrowa. Ukrainiec popisał się znakomitym przeglądem pola i posłał długie podanie na lewą stroną do Mariusa Briceaga. Rumun zgrał bez przyjęcia do środka, gdzie pewnym strzałem swojego dziesiątego gola w sezonie zdobył Jakub Łukowski.

Górnik ruszył do odrabiania strat. Gospodarze mieli inicjatywę. W 33. minucie skonstruowali najlepszą akcję. W jej finalnym etapie Lukas Podolski zagrał na lewo do Kanjiego Okonukiego. Japończyk oddał groźny strzał w długi róg, ale bardzo dobrą interwencję zanotował Konrad Forenc.

Do końca pierwszej części zabrzanie mieli przewagę optyczną, ale „żółto-czerwoni” bardzo dobrze bronili.

Po zmianie stron podopieczni Kamila Kuzery dalej grali mądrze. Umiejętnie wybijali z rytmu gospodarzy, nie pozwalali im na zbyt dużo. Kiedy trzeba było, bardzo dobrze utrzymywali się przy piłce.

W 66. minucie „żółto-czerwoni” popełnili błąd. Przy swoim pierwszym rzucie rożnym. Obrońcy wylokowali strzał Miłosza Trojaka, a następnie wyprowadzili zabójczą kontrę. Asekurujący Marcin Szpakowski nie zdołał powstrzymać Pawła Olkowskiego, a gospodarze błyskawicznie znaleźli się w polu karnym. Lukas Podolski podał do Piotra Krawczyka, który doprowadził do remisu.

Po zdobytym golu gospodarze dostali wiatru w żagle, a Korona musiała jeszcze mocniej skupić się na obronie. W 79. minucie wyprowadziła jednak dobrą akcję. Przed szansą stanął Jacek Kiełb, ale jego strzał zatrzymał Daniel Bielica.

Tuż przed końcem regulaminowego czasu drugą żółtą kartkę obejrzał Nono. Górnik kończył z przewagą. Mocniej atakował, ale nie ostatecznie drużyny podzieliły się punktami. Korona zachowała nad nim dwa „oczka” przewagi. W przyszłą sobotę zagra u siebie z Jagiellonią.

Górnik Zabrze – Korona Kielce 1:1 (0:1)

Bramki: Krawczyk 66’ – Łukowski 17’

Górnik: Bielica – Dadok (46’ Olkowski), Bergstrom, Janicki, Janża – Yokota (60’ Krawczyk), Mvondo, Rasak, Okunuki (65’ Sekulić) – Podolski, Włodarczyk (60’ Cholewiak)

Korona: Forenc – Zator, Malarczyk, Trojak, Briceag – Godinho (60’ Godinho), Petrow (87’ Kwiecień), Deaconu (60’ Szpakowski), Nono, Łukowski (77’ Kiełb) – Szykawka (87’ Kostorz)

Żółte kartki: Dadok, Janża, Okunuki, Rasak – Godinho, Szpakowski, Nono  

Czerwona kartka: Nono (za dwie żółte)

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO