SPORT
Aginagalde o Perezie: "To świetny zawodnik. Dobrze gra w obronie i imponuje skutecznością"
Szczypiorniści PGE VIVE od poniedziałku budują formę przed nowym sezonem. - Nie lubimy tego pierwszego okresu, ale to bardzo ważny czas. Musimy go ciężko, sumiennie przepracować - mówi kołowy kieleckiego klubu, Julen Aginagalde.
W przerwie letniej kadra mistrzów Polski przeszła spore zmiany, do zespołu trafiło sześciu nowych zawodników.
- Mamy dużo sparingów podczas przygotowań. Myślę, że dzięki temu każdy będzie gotowy na sto procent do sezonu. Każdy zawodnik potrzebuje czasu, aby poznać system nowej drużyny. To naturalne - wyjaśniał Aginagalde.
W kieleckim klubie rozrosła się kolonia hiszpańskojęzyczna. Do Julena i Alexa Dujszebajewa dołączyli Angel Fernandez Perez oraz Władimir Czupara, który ostatnio również grał na Półwyspie Iberyjskim.
- Cieszymy się z tego. W przypadku Angela on już kilka rzeczy rozumie, coś potrafi powiedzieć po polsku. On wie, że musi się uczyć języka, na pewno w kolejnych tygodniach będzie lepiej. Dopilnujemy tego - śmiał się obrotowy.
Fernandez Perez w Kielcach zastąpi Manuela Strleka, który przeniósł się do Telekomu Veszprem.
- Obaj są super zawodnikami. Mają duże możliwości. Angel jest świetnym obrońcą, może grać na jedynce. To na pewno da więcej wariantów. Do tego imponował skutecznością. Jego występy dadzą radość kibicom - przekonywał Aginagalde.
36-latek w nowym sezonie koło będzie współdzielił z dużo młodszymi kolegami: 22-letnim Artsemem Karalekiem i rok młodszym Bartłomiejem Bisem. Drugi z nich do gry po kontuzji wróci najprawdopodobniej w październiku.
- Czy Artsem będzie się ode mnie uczył? Nie będzie z tym problemów. Wiadomo, jestem już trochę stary, więc młodszym muszę pomagać. Razem tworzymy koło, więc podczas treningów i meczów będziemy dawać z siebie bardzo dużo. Teraz trzeba ciężko pracować, aby być odpowiednio przygotowanym - zakończył Aginagalde.