REGION
Żmije w regionie. Uwaga w lasach!
Wygrzewają się na słońcu i zazwyczaj mają charakterystyczny zygzak: żmije są coraz częściej obserwowane w naszym regionie. Choć te gady mają nienajlepszą prasę to – jak wynika ze statystyk – dorosły człowiek, po interwencji lekarza, powinien wyjść ze spotkania z nią bez szwanku.
Jak zauważa Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce, żmija zygzakowata to jedyny w polskiej faunie gad mogący potencjalnie stanowić zagrożenie dla człowieka.
– Pozostałe - zaskroniec, jaszczurki, padalec czy bardzo rzadkie: wąż Eskulapa i gniewosz plamisty, są dla nas całkowicie niegroźne. Nie mają groźnego dla człowieka jadu – podkreśla Kosin.
Jak dodaje, wszystkie gady, również żmija zygzakowata, są pod ścisłą ochroną. Nie można ich zabijać - to bardzo pożyteczne i stosunkowo rzadkie zwierzęta.
– Żmija nigdy sama nie atakuje, boi się człowieka. Może to zrobić jedynie, gdy na nią staniemy, lub usiądziemy. Ukąszenia człowieka przez żmiję oczywiście się zdarzają, ale śmiertelne skutki ma jedynie jeden procent takich przypadków - według statystyk dla całej Europy – stwierdza leśnik.
Szczególną ostrożność zachować należy wędrując przez lasy, zarośla i łąki mocno nasłonecznionymi ścieżkami. W takich miejscach mogą wygrzewać się żmije.
– Zalecamy również zakładanie na leśne wycieczki wyższych butów i długich spodni. W przypadku ukąszenia przez żmiję należy niezwłocznie udać się do najbliższego ośrodka zdrowia w celu zbadania przez lekarza i podania surowicy – radzi.
Co ciekawe, coraz częściej spotykane są odmiany melanistyczne żmij. To gady ubarwione na czarno, bez charakterystycznego zygzaka na grzbiecie.