Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

Wyprowadzasz psa bez smyczy? Licz się z większym mandatem

poniedziałek, 12 kwietnia 2021 12:50 / Autor: Adrianna Linertowicz
Wyprowadzasz psa bez smyczy? Licz się z większym mandatem
Wyprowadzasz psa bez smyczy? Licz się z większym mandatem
Adrianna Linertowicz
Adrianna Linertowicz

Właściciele psów, szczególnie tych niebezpiecznych, muszą liczyć się z surowszymi niż dotychczas karami za niedopilnowanie swoich pupili. Od soboty, 10 kwietnia, weszło bowiem w życie nowe rozporządzenie, które dotyczy zmiany wysokości mandatów za popełnienie tego wykroczenia.

Nowe rozporządzenie jest efektem zmian, które zostały wprowadzone już wcześniej w Kodeksie Wykroczeń. Do wykazu kar prawodawca dodał punkt, w myśl którego na właściciela może zostać nałożona kara w wysokości 500 złotych: "Niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka".

– Wcześniej taka grzywna wynosiła 250 złotych – informuje Bogusław Kmieć z kieleckiej Straży Miejskiej.

Można zostać ukaranym mandatem na przykład za wyprowadzenie psa na spacer bez smyczy i kagańca, za puszczenie psa "luzem" na teren nieogrodzonej posesji, a także za niedopilnowanie zwierzęcia, które zachowuje się agresywnie wobec innych osób lub zwierząt. Jak się okazuje, w Kielcach ten problem jest całkiem spory.

– Od początku tego roku podjęliśmy dużo takich interwencji, bo aż 102, z czego 12 zakończyło się ukaraniem mandatem – informuje Bogusław Kmieć.

Trzeba pamiętać o tym, że to na właścicielu ciąży cała odpowiedzialność za zachowanie jego pupila.

– Należy trzymać zwierzę w takich warunkach, aby nie mogło samodzielnie opuścić posesji. Psy niespokojne i agresywne powinny także zawsze być wyprowadzane na smyczy i nosić kaganiec. Generalnie w obowiązku właściciela leży zachowanie wszelkich środków ostrożności, by takie niebezpieczne sytuacje z udziałem czworonoga nie miały miejsca – tłumaczy Bogusław Kmieć. 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO