REGION
Wścieklizna w regionie. Apel o szczepienie zwierząt
Trzy ogniska wścieklizny wykryto w ciągu miesiąca w województwie świętokrzyskim. Służby apelują o szczepienie swoich zwierząt, które mogą przenosić chorobę na ludzi.
W zeszłym roku potwierdzono ponad sto przypadków wścieklizny w całym kraju. Zdecydowaną większość odnotowano w województwie mazowieckim, które graniczy ze świętokrzyskim. Właśnie na styku tych województw, w gminie Brody, odkryto ostatni przypadek w naszym regionie 17 lutego.
– Ognisko zostało potwierdzone dwa metry od granicy z województwem mazowieckim dwa metry od słupa granicznego. Był to padły lis. Laboratorium przekazało wynik dodatni, wiec wdrożyliśmy odpowiednie procedury. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Starachowicach wytyczył okręg zagrożony, zgodnie z rozporządzeniem w dzienniku urzędowym wojewody, z nakazem szczepienia psów i kotów – mówi dr Bogdan Konopka, świętokrzyski wojewódzki lekarz weterynarii.
Poprzednie dwa przypadki odkryto w gminie Samborzec u lisa, który gryzł się z psem na podwórku oraz niedaleko Suchedniowa, gdzie chore zwierzę zderzyło się z pociągiem.
Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Kielcach podjął działania walczące z wścieklizną znacznie wcześniej.
– Jesienią rozpoczęliśmy szczepienia interwencyjne lisów. Z samolotów zrzuciliśmy ponad 330 tysięcy dawek – tłumaczy Bogdan Konopka.
Razem z wojewodą świętokrzyskim przygotowano także specjalną akcję zachęcającą do szczepienia psów i kotów.
– Nie możemy panikować, bo nic groźnego póki co się nie dzieje. Powinniśmy być jednak świadomi zagrożenia i dbać o bezpieczeństwo – uspokaja nasz rozmówca.
Wścieklizna jest śmiertelną chorobą zakaźną zwierząt stałocieplnych, a także człowieka. Chorobę wywołuje wirus, który ma powinowactwo do układu nerwowego i dlatego w większości przypadków objawia się zaburzeniami świadomości, koordynacji ruchowej, pobudzeniem nerwowym i agresją. Jest to także groźna choroba odzwierzęca ludzi. Głównym źródłem zakażenia są zwierzęta będące w okresie inkubacji choroby lub chore, wydalające zarazki ze śliną. Wirusy wścieklizny przenoszone są przede wszystkim przez psy, lisy ale również przez drobne gryzonie leśne i polne. Zwierzęta i ludzie ulegają zakażeniu głównie poprzez ślinę przy ukąszeniu przez chorego osobnika. Zarazek dostaje się do rany, nawet przy mało zauważalnym skaleczeniu.