REGION
Zgubił na stacji... saszetkę z marihuaną. Może trafić za kratki na trzy lata
Funkcjonariusze ze Staszowa zatrzymali w piątek mieszkańca tej gminy, podejrzanego o posiadanie środków odurzających. Mężczyzna wpadł po tym, jak na jednej ze stacji paliw w Staszowie zgubił saszetkę z suszem roślinnym.
- Na miejsce niezwłocznie udali się staszowscy kryminalni, którzy zabezpieczyli 20 gramów suszu roślinnego, wstępnie zidentyfikowanego jako marihuana, a następnie przystąpili do poszukiwań i identyfikacji właściciela – informuje mł. asp. Joanna Szczepaniak z Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
W piątek kryminalni złożyli wizytę podejrzanemu 29-latkowi. Mężczyzna przyznał, że zgubiony na stacji susz roślinny jest jego własnością. Okazało się również, że pochodzi on z jego uprawy. Mężczyzna jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut posiadania i uprawy środków odurzających – grozi mu do trzech lat więzienia.