REGION
Wójt szuka pomocy w ministerstwie, mieszkańcy zbierają podpisy - chcą usunięcia składowiska
Szukając środków niezbędnych do usunięcia składowiska nielegalnych odpadów w Nowinach, władze gminy wystosowały wniosek o zwolnienie z części rocznej wpłaty do budżetu, tzw. "janosikowego". Do ministra finansów zwrócili się również mieszkańcy.
- W tym roku „janosikowe”, które gmina powinna odprowadzić do budżetu państwa wynosi ponad trzy miliony złotych – informuje Sebastian Nowaczkiewicz, wójt gminy Sitkówka-Nowiny.
- Pierwsza rata została już przekazana. Do spłaty pozostało nam jeszcze nieco ponad dwa miliony złotych - chcemy, aby ta kwota została umorzona. Oszczędzone w ten sposób środki pozwoliłyby nam na usunięcie składowiska przy ulicy Składowej. Z prośbą o poparcie wniosku zwróciliśmy się również do wojewody świętokrzyskiego i regionalnych parlamentarzystów – dodaje.
W ślad za władzami gminy, do ministra finansów zwrócili się również mieszkańcy. W napisanej przez nich petycji zostały wymienione przeszłe oraz bieżące koszty ponoszone przez gminę, a także inwestycje, które z uwagi na obecną sytuację nie zostaną zrealizowane.
„(...) Zapewnienie mieszkańcom bezpieczeństwa poprzez usunięcie zagrażających ich zdrowiu i życiu odpadów winno stanowić priorytet dla władz każdego szczebla administracji. Dlatego szczerze wierzymy, że przychyli się Pan do naszej prośby, umożliwiając Gminie Sitkówka-Nowiny przeznaczenie środków z tzw. „janosikowego” na rozwiązanie najważniejszego dla nas obecnie problemu” - czytamy w uzasadnieniu.
Petycję można podpisać pod linkiem: https://tiny.pl/7r7d4, a także w Biurze Obsługi Klienta Urzędu Gminy.
Inicjatywę poparło już blisko sto osób.