REGION
Uwaga na pożary sadzy. Prawie 380 zdarzeń od początku roku
Strażacy alarmują – problem związany z pożarami sadzy w kominach jest wciąż aktualny. Od początku tego roku doszło już do 379 tego typu zdarzeń. – Warto zadbać o czystość instalacji – apelują funkcjonariusze.
Pożar sadzy może stanowić duże zagrożenie dla mieszkańców domów. W ich wyniku, od początku roku, cztery osoby trafiły do szpitali.
- Tego typu pożary generują znaczne koszty dla straży pożarnej. Od stycznia tego roku ta kwota wyniosła 430 tysięcy złotych, tylko dla województwa świętokrzyskiego – mówi st. kpt. Marcin Bajur, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Kielcach.
By zapobiegać pożarom sadzy, właściciele mają obowiązek przeprowadzania przeglądów instalacji kominowej. Trzeba wykonywać je co roku.
- Przeglądu może dokonać tylko wykwalifikowany kominiarz. Jednak użytkownicy domów mają obowiązek dbania o czystość instalacji. Na przykład – korzystając z pieca na paliwo stałe, nawet cztery razy w roku należy czyścić komin. Warto zadbać o to zawczasu, ponieważ początek sezonu grzewczego to zazwyczaj okres występowania pierwszych pożarów – alarmuje Bajur.
Jak dodaje, gwałtowny wzrost liczby tych zdarzeń zazwyczaj ma miejscu na początku roku.
- Pożar sadzy generuje bardzo wysoką temperaturę. A to może prowadzić do pękania komina i pojawieniu się ognia wewnątrz domu – uzupełnia Bajur.
Pożarowi sadzy towarzyszy charakterystyczny dźwięk, przypominający szum.