REGION
Toniemy po cichu
Lato w pełni. By odpocząć od upałów, mieszkańcy regionu, najczęściej spędzają czas nad wodą. Jednak podczas beztroskiego odpoczynku często dochodzi do nieszczęśliwych wypadków. W jaki sposób możemy pomóc tonącemu? A przede wszystkim jak rozpoznać, że ktoś się topi?
– Toniemy po cichu. W filmach słyszymy, że poszkodowany krzyczy na pomoc. W rzeczywistości to najczęściej nie ma miejsca. To raczej wygląda, jakby usiłował coś powiedzieć – mówi Piotr Molasy, prezes Świętokrzyskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Oczy stają się mętne, włosy opadają na twarz, a człowiek nic z tym nie robi. Walczy o każdy oddech, ciężko mu się wysłowić – to powinno zwrócić naszą uwagę.
– Pamiętajmy o ważnej rzeczy: jeśli mamy do czynienia z tonącym, który jest cięższy od nas, to możemy zrobić sobie krzywdę. Kiedy podejdziemy udzielić mu pomocy bez odpowiedniego sprzętu, niestety, mogą być dwie ofiary – dodaje Molasy.
Nasz rozmówca informuje, by w takiej sytuacji jak najszybciej zadzwonić pod numer alarmowy 112, powiadomić służby ratownicze oraz poinformować jak największą liczbę osób o możliwym zagrożeniu.
– Jest większe prawdopodobieństwo, że inni plażowicze mają przy sobie akcesoria do pływania, za które może złapać się tonący albo wśród nich jest osoba, która potrafi udzielić pomocy – wyjaśnia.
Jak dodaje prezes ŚWPOR, najczęściej do wypadku dochodzi kiedy osuwa się nagle dno.
– Dajemy krok do przodu, tracimy równowagę i chcąc nabrać powietrza, połykamy wodę i wtedy zaczyna się już walka – zaznacza.
Do podobnych sytuacji dochodzi podczas wyskoku z rowerków wodnych. Jednak najgroźniejsze jest spożywanie alkoholu i inne używki.
– Teraz wysiłek fizyczny i pływanie przechodzą do lamusa. Nam się wydaje, że jesteśmy silni a potem są tego przykre konsekwencje. Jeśli czujemy, że nie jesteśmy najlepszymi pływakami – załóżmy kamizelkę asekuracyjną lub miejmy przy sobie akcesoria, które ułatwią nam poruszanie się w wodzie. To nie wstyd – alarmuje Piotr Molasy.
Ostrożności nigdy za wiele. Warto kąpać się w grupie i zawsze zwracać uwagę na współtowarzyszy. Czas naszej reakcji ma ogromne znaczenie.